Niedawno wspominaliśmy rozmowę z Branfordem Marsalisem, podczas której saksofonista odwoływał się do pism Nietzschego, a zapytany o mroczny mit jazzowego życia odpowiedział:
"Jesteśmy zaprzeczeniem tego mitu próżnych, bezmyślnych i wściekłych czarnych. Owszem, kiedy byliśmy młodzi, dało się nas jakoś podporządkować wizerunkowi "młodych lwów", ale teraz, kiedy zaczynam mówić o Chopinie czy Beethovenie, widzę reakcje typu „hej, o czym ty mówisz? To nie twoja sprawa! Opowiedz mi jakieś jazzowe anegdoty o pijaństwie!” A ja nie mam w zanadrzu żadnych historyjek, jestem nudziarzem! (śmiech). Nie chleję, nie budzę się w towarzystwie nieznajomych kobiet ani zwierząt w łóżku. Gramy muzykę, czasem się wygłupiamy, mamy mnóstwo pasji i to wszystko. Nie pasuje to za bardzo do stereotypu zblazowanego jazzmana, który pokazują filmy i telewizja."
Zadaliśmy sobie pytanie, w jakim stopniu literatura, a dokładniej mówiąc beletrystyka, inspiruje improwizatorów. Odpowiedzi na to pytanie będziemy szukać w „Czasie na jazz” 27 kwietnia i 4 maja, słuchając nagrań m.in. Charliego Parkera, Jacka Niedzieli, Jorgosa Skoliasa, duetu Sawik/Rutkowski oraz Kena Vandermarka.
Zapraszają Janusz Jabłoński i Tomasz Gregorczyk
27 kwietnia (środa), godz. 22:05
4 maja (środa), godz. 22:05