Czytaj także

Antonello da Messina. Pechowy geniusz z Sycylii

Ostatnia aktualizacja: 03.04.2016 21:00

O jego życiu nie wiemy prawie nic. Artysta zmarł w wieku zaledwie 49 lat, w okresie największego rozpędu twórczego. Ale fatum prześladowało go nawet po śmierci.

Prawdopodobny autoportret Antonella da Messiny. Obecnie obraz znajduje się w zbiorach National Gallery w LondynieFoto: wikimedia/domena publiczna

Posłuchaj

13'52 Bożena Fabiani o Antonellu da Messinie, wybitnym malarzu włoskiego renesansu (W stronę sztuki/Dwójka)

więcej

– Mamy niezwykłe szczęście, że ocalał jego autoportret – mówiła w Dwójce Bożena Fabiani. – Jest na nim młody mężczyzna w charakterystycznej czerwonej czapeczce malarzy, ostrzyżony na garnuszek, z ciemną grzywką i ciemnymi brwiami nad uważnie patrzącymi niebieskimi oczami. Bardzo sympatyczna powierzchowność, choć rysy twarzy zdecydowanie pospolite – opisywała.

Kim był ten syn murarza, który stał się największym malarzem Sycylii? Za życia wiodło mu się całkiem dobrze - aż do przedwczesnej śmierci w 1479 r. Kilka wieków później powódź doszczętnie zniszczyła niewielki cmentarz, na którym go pochowano. Wskutek trzęsień ziemi straciliśmy wiele jego malowideł. Inne z kolei znikały nagle w tajemniczych okolicznościach, by odnaleźć się potem - już tylko we fragmentach - w innych częściach Europy…

***

Tytuł audycji: W stronę sztuki

Przygotowała: Ewa Prządka

Gość: Bożena Fabiani

Data emisji: 3.042016

Godzina emisji: 10.15

mc/mm

Zobacz więcej na temat: Bożena Fabiani Ewa Prządka KULTURA malarstwo Neapol podróże renesans Sycylia SZTUKA Wenecja Włochy

Czytaj także

Jak Lotto trzysta lat czekał na uznanie

Ostatnia aktualizacja: 01.05.2016 15:00

– Zniknął na długo w cieniu potęg weneckiego malarstwa, takich jak Giorgione czy Tycjan – mówiła dr Bożena Fabiani o wybitnym twórcy włoskiego renesansu.

Fragment domniemanego autoportretu Lorenza LottaFoto: wikimedia/domena publiczna

Posłuchaj

14'22 Dr Bożena Fabiani o życiu i twórczości Lorenza Lotta (W stronę sztuki/Dwójka)

więcej

Lorenzo Lotto (1480-1557) należy do niemałego grona malarzy, którzy zostali odkryci na nowo w drugiej połowie XIX w. Prawdopodobnie ceniony był przez współczesnych (w połowie XVI w. pisał o nim Vasari w swojej słynnej historii sztuki), lecz pod koniec życia podobno stał się niemodny. Mówi się też, że z kupcami swoich obrazów często rozstawał się w niezgodzie...

Uznawany dziś za jednego z najgenialniejszych portrecistów w historii sztuki przez ponad trzy wieki był zapomniany, a jego obrazy przypisywano m.in. Giorgionemu i Hansowi Holbeinowi. Pomyłkę tę zaczęto naprawiać dopiero w 1887 r., gdy we włoskich archiwach odkryto testament i książkę wydatków Lotta.

***

Tytuł audycji: W stronę sztuki

Przygotowała: Ewa Prządka

Gość: Bożena Fabiani

Data emisji: 1.05.2016

Godzina emisji: 10.15

mc/jp

Zobacz więcej na temat: Bożena Fabiani Ewa Prządka historia Europy KULTURA malarstwo renesans SZTUKA Włochy

Czytaj także

Paolo Veronese. Wenecki iluzjonista z Werony

Ostatnia aktualizacja: 15.05.2016 16:40

– Złudzenie jest nadzwyczajne. Dzięki temu właśnie młody artysta zdobył rozgłos – mówiła o jednym z dzieł Veronesego dr Bożena Fabiani.

Iluzjonistyczne freski Paola Veronesego w willi Barbaro we włoskim MaserFoto: wikimedia/domena publiczna

Posłuchaj

14'12 Paolo Veronese. Wenecki iluzjonista z Werony (W stronę sztuki/Dwójka)

więcej

Paolo Veronese znaczy po prostu Paolo z Werony. Tam właśnie artysta urodził się w 1528 r. w rodzinie skromnego kamieniarza. Innego jego nazwiska nie znamy, jednak już ok. 1555 r. malarz zaczął sygnować swoje obrazy nazwiskiem szlacheckim " Cagliari". Nie wiadomo, jak syn rzemieślnika wszedł w posiadanie tytułu, pewne jest jednak, że awans społeczny szedł w parze z szybko rozwijającą się karierą artystyczną

Dr Bożena Fabiani opowiadała w Dwójce m.in. o ludziach, którzy pomogli młodemu malarzowi w początkach jego działalności (docenił go sam Tycjan), o jego słynnych iluzjonistycznych freskach, a także obrazach religijnych, z których jedno stało się powodem poważnych kłopotów z Inkwizycją.

***

Tytuł audycji: W stronę sztuki

Przygotowała: Ewa Prządka

Gość: Bożena Fabiani

Data emisji: 15.05.2016

Godzina emisji: 10.15

mc/bch

Zobacz więcej na temat: Bożena Fabiani Ewa Prządka KULTURA malarstwo renesans Wenecja

Czytaj także

Familia della Robbia porzuca wełnę dla rzeźby

Ostatnia aktualizacja: 10.07.2016 10:30

– Młody wełniarz prowadził podwójne życie. Formalnie krzątał się w interesie rodzinnym, a faktycznie całymi dniami przesiadywał w warsztacie rzeźbiarskim – mówiła dr Bożena Fabiani o Luce della Robbii.

Fragment jednej z płaskorzeźb Luki della RobbiiFoto: Sailko/wikimedia/CC BY-SA 3.0

Posłuchaj

13'00 Jak Luca della Robbia porzucił wełnę dla rzeźby (W stronę sztuki/Dwójka)

13'22 Luca i Andrea della Robbia. Rodzina rzeźbiarzy (W stronę sztuki/Dwójka)

więcej

Przyszedł na świat ok. 1400 r., kiedy właśnie rodził się renesans. Nie pochodził z rodziny artystów i początkowo miał zajmować się fachem swoich przodków, czyli wyrobem wełnianych strojów. – Wełna nie była jednak powołaniem Luki. Młody człowiek czuł pociąg do rzeźby – opowiadała dr Bożena Fabiani.

Całkiem niedawno odkryto, że jednocześnie z zapisaniem się do cechu wełniarzy młodzieniec został współpracownikiem samego Ghibertiego, którego warsztat wykształcił niejednego renesansowego geniusza. Określenie to z pewnością pasuje także do Luki della Robbii, który w historii sztuki zapisał się jako wynalazca pewnej szczególnej techniki rzeźbiarskiej.

W drugiej gawędzie do artysty dołączył zaś jego równie zdolny bratanek - Andrea della Robbia.

***

Tytuł audycji: W stronę sztuki

Przygotowała: Ewa Prządka

Gość: dr Bożena Fabiani

Data emisji: 26.06.2016

Godzina emisji: 10.15

mc/gs

Zobacz więcej na temat: Bożena Fabiani Ewa Prządka KULTURA renesans SZTUKA Włochy

Czytaj także

Georges de la Tour. Artysta odnaleziony

Ostatnia aktualizacja: 08.08.2016 11:20

- Nie minęło sto lat od czasu, kiedy udało się zidentyfikować jego obraz. Georges de la Tour należy do grona artystów odkrytych ponownie, a jego dzieła wciąż wypływają - mówiła dr Bożena Fabiani o XVII-wiecznym francuskim malarzu.

Nowo narodzony Georges de La Tour, ok. 1644-1649, Muse des Beaux Arts, Rennes

"Nowo narodzony" Georges de La Tour, ok. 1644-1649, Musée des Beaux Arts, RennesFoto: domena publiczna via Wikimedia Commons

Posłuchaj

14'35 Dr Bożena Fabiani opowiada o malarstwie francuskiego artysty Georges' de la Toura (W stronę sztuki/Dwójka)

13'03 Dr Bożena Fabiani opowiada o malarstwie francuskiego artysty Georges' de la Toura - cz.2 (W stronę sztuki/Dwójka)

więcej

Georges de la Tour (1593-1652) był synem piekarza i wnukiem szewca, a jego ojcem chrzestnym był sklepikarz. O żadnym innym artyście w rodzinie nie słychać. - Georges był człowiekiem zaradnym, zajmował się malarstwem, miał uczniów, ale był też gospodarzem "co się zowie" - opowiadała dr Bożena Fabiani. Malarz uprawiał ziemię, winnicę, handlował krowami, należał do nielicznych, zamożnych obywateli w Luneville. Z czasem został mianowany nadwornym malarzem królewskim.

Znany jest przede wszystkim z obrazów nocnych, takich jak "Maria Magdalena", "Nowo narodzony", "Hiob" czy "Święty Sebastian", utrzymanych w charakterystycznej kolorystyce i oświetlanych jedynie światłem świecy. Tworzył także sceny dzienne z żebrakami, starcami i scenami gry w karty.

W audcji opowiadaliśmy o odkryciu malarstwa Georgesa de la Tour i o jego życiu prywatnym, w którym był awanturnkiem.

***

Tytuł audycji: W stronę sztuki

Przygotowała: Ewa Prządka

Gość: Bożena Fabiani

Data emisji: 25.07.2016

Godzina emisji: 10.15

ob/bch

Zobacz więcej na temat: Bożena Fabiani Ewa Prządka Francja SZTUKA

Czytaj także

Nocne sceny Georges'a de la Toura

Ostatnia aktualizacja: 06.08.2016 13:46

Drugą część opowieści o francuskim malarzu, jednym z najbardziej oryginalnych kontynuatorów twórczości Caravaggia.

Georges de La Tour "Sen świętego Józefa" (fragm.), ok. 1640Foto: Wikimedia/domena publiczna

Georges de la Tour (1593-1652), przez długi czas zapomniany, został ponownie odkryty na początku XX wieku. Znany jest przede wszystkim z obrazów nocnych, takich jak "Maria Magdalena", "Nowo narodzony", "Hiob" czy "Święty Sebastian", utrzymanych w charakterystycznej kolorystyce i oświetlanych jedynie światłem świecy. Tworzył także sceny dzienne, z żebrakami, starcami i scenami gry w karty.

***

Na audycję "W stronę sztuki" w niedzielę (7.08) w godz. 10.15-10.30 zaprasza dr Bożena Fabiani.

Zobacz więcej na temat: KULTURA malarstwo SZTUKA

Philippe de Champaigne i potrójny kardynał Richelieu

***

Nowa proza w Trójce. Ignacy Karpowicz "Ludzie z nieba"

Piotr Sobociński – operator filmów, które powstają przy świecach

"La Bohème" - premiera w Operze Bałtyckiej. "To dzieło utkane symbolami"

259. rocznica powstania Teatru Narodowego. Początki narodowej sceny

"Cyganeria" dziś w "Trójce pod Księżycem"

Rekord kompozytorski. Dwie wielkie premiery operowe Zygmunta Krauzego