Łukasz Borowicz: dyrygentura pojawiła się w moim życiu jako kontynuacja zbierania płyt
Tytus Wojnowicz jako przykład takiego niebezpiecznego grania podał rytm w utworze zespołu Breakout "Poszłabym za tobą". - Swego czasu bardzo silne wrażenie zrobił na mnie groove tej piosenki. Tajemnica polega na tym, że perkusista trafia w ostatnim możliwym momencie, wydaje się, że już nie zdąży, ale jednak zdąża i to rodzi napięcie.
Muzyk zwrócił uwagę, że w wielu kultowych nagraniach z dawnych lat muzycy grają na tyle nierówno, że dziś takie rytmiczne pływanie by nie przeszło w studiu nagraniowym. - Tymczasem nam się to podoba, bo w muzyce liczy się przede wszystkim żywość wykonania, a nie techniczna perfekcja.
W audycji Tytus Wojnowicz prezentował swoje ulubione nagrania, wśród których znalazły się m.in. piosenki Marka Grechuty, Jana Garbarka z The Hilliard Ensemble, a nawet fragment hymnu RPA. Artysta odniósł się do swojej błyskotliwej kariery w latach 90., ale też opowiedział o swojej drodze do oboju barokowego.
***
Tytuł audycji: Po herbacie
Prowadzi: Agata Kwiecińska
Gość: Tytus Wojnowicz (dyrygent)
Data emisji: 5.05.2018
Godzina emisji: 17.00
bch/mko