Fatma Said: także w śpiewie potrzebujemy błędów, by czegoś się nauczyć

- W tańcu znajduję swego rodzaju wyzwolenie, którego nie doświadczam w zawodowym śpiewie. Nie czuję presji bycia bezbłędną, to świat, w którym czuję się wolna, to jest moje hobby, chętnie trenuję taniec. Gdybym miała szukać w życiu innej drogi, to byłaby ona związana ze słowem pisanym, może wybrałabym poezję - mówiła w Dwójce egipska sopranistka Fatma Said.

Fatma Said i Jakub Kukla

Foto: PR2

Siła przypadku

Gdyby poszła na przykład do szkoły francuskiej, albo amerykańskiej prawdopodobnie nie zajmowałaby się dziś muzyką. Ale traf chciał, że rodzice posłali ją do niemieckiej szkoły w Kairze. W ten sposób młoda Fatma zaczęła zgłębiać tajniki zachodniej muzyki. Na tyle skutecznie i efektownie, że kilka lat później trafiła do berlińskiej Akademii Muzycznej, a potem do studia śpiewu operowego przy La Scali. Wtedy na poważnie zaczęła myśleć o śpiewaniu. Błyskawicznie zachwyciła publiczność i krytyków, choć wrodzona nieśmiałość w kształtowaniu kariery raczej przeszkadza niż pomaga.

Pierwszy polski wywiad

W zeszłym roku ukazała się płyta "Kaleidoscope", na której artystka łączy swe dwie wielkie miłości: śpiew i taniec. Niedawno gościła w Polsce, wspólnie z Elsą Dreisig, Jakubem Józefem Orlińskim oraz chórem i orkiestrą Il Giardino d’Amore Stefana Plewniaka nagrywała płytę. O pracy nad albumem, budowaniu mostów między muzyką europejską i arabską oraz o niechęci do jakiegokolwiek planowania, Fatma Said opowiedziała w pierwszym polskim wywiadzie. - Pracowaliśmy po 10 godzin dziennie, padałam z nóg, nie było szans na wizyty w lokalach tanecznych - mówiła w Dwójce.

Taniec ma niezwykłą siłę wyrazu

Opowiedziała o swych ulubionych tańcach. - Bardzo lubię tango, przepadam za salsą. Taniec ma niezwykłą siłę wyrazu, kocham wszystkie jego rodzaje. Wszystko, co zawiera w sobie jakąś dawkę namiętności szczególnie przemawia, ruch ludzkiego ciała tak na mnie oddziałuje, jest czymś intymnym, indywidualnym. Każdy porusza się inaczej, a wyrażanie siebie poprzez ruch ciała jest bardzo piękne - podkreśliła. 

Nauka czytania nut już w trzeciej klasie

Artystka nie pochodzi z rodziny o muzycznych tradycjach. - Moi rodzice nie są muzykami, zaskoczeniem było to, ze zostałam śpiewaczką operową. Generalnie wydaje mi się, że kształcenie muzyczne to cecha niemieckiego systemu szkolnictwa. Gdybym trafiła do jakiejkolwiek innej szkoły, najprawdopodobniej nie miałabym takiego wykształcenia. Czytania nut uczyłam się już w trzeciej lub czwartej klasie - zaznaczyła.

Czytaj też:

• "Śpiewać każdy może". Piotr Beczała o swojej książce "W daleki świat. Moje życie z operą w trzech aktach"
• Aleksandra Olczyk: Królowa Nocy to wielka operowa postać

Egipska sopranistka Fatma Said obecnie ma 32 lata, rodzinny Kair opuściła już w wieku 14 lat, by studiować śpiew i występować w Europie Zachodniej. Uczyła się w Hochschule für Musik Hanns Eisler w Berlinie u prof. Renate Faltin. Następnie otrzymała stypendium na studia w Accademia del Teatro alla Scala w Mediolanie, stając się pierwszą egipską sopranistką, która wystąpiła na tej słynnej scenie.

W Mediolanie zaśpiewała - wśród wielu innych ról - partię Paminy w nowej inscenizacji Czarodziejskiego fletu Mozarta. Jej rolę tak zrecenzował dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung": "Nieskazitelna, promienna Fatma Said jako ​​Pamina jest odkryciem".

Artystka w 2020 roku wydała swój debiutancki album "El Nour". Płyta została świetnie przyjęta zarówno przez słuchaczy, jak i krytyków muzycznych - zdobyła wiele prestiżowych nagród, takich jak: Gramophone Classical Music Award w kategorii Best Song Album, Vocal Award, przyznawaną przez magazyn muzyczny "BBC", oraz niemiecką nagrodę Opus Klassik. 

Posłuchaj

59:26 2023_02_19 10_00_41_PR2_Cafe_Muza.mp3 Fatma Said: także w śpiewie potrzebujemy błędów, by czegoś się nauczyć (Cafe "Muza"/Dwójka)

 

***

Tytuł audycji: Cafe "Muza"

Prowadził: Jakub Kukla

Gość: Fatma Said (sopranistka)

Data emisji: 19.02.2023

Godzina emisji: 10.00

mo/ans