Marcin Markowicz o edukacji muzycznej: młodzi muzycy nie powinni bać się mówić o swoich pomysłach

Ostatnia aktualizacja: 12.01.2025 14:02
Marcin Markowicz podzielił się w Dwójce m. in. swoimi spostrzeżeniami na temat edukacji muzycznej. Jego zdaniem za dużo jest w niej pracy odtwórczej, która nie pozwala młodych twórcą na swoje interpretacje. - Czasami, kiedy widzę nuty studentów do koncertu Mozarta, to tam nie widać Mozarta. Jest nakreślone ołówkiem, kredkami. Ludzie jeżdżą po wielu kursach i każdy dokłada swoje. Robi się z tego sałatka jarzynowa - powiedział.
Marcin Markowicz
Marcin MarkowiczFoto: Cezary Piwowarski/Polskie Radio

Marcin Markowicz studiował w Lubece, Warszawie i Bostonie. W latach 2006-2019 był koncertmistrzem NFM Filharmonii Wrocławskiej. Jako solista współpracuje z orkiestrami symfonicznymi pod dyrekcją m.in. Jacka Kaspszyka, Giancarlo Guerrero, Nicolae Moldeveanu, Michała Klauzy i Agnieszki Duczmal.


Posłuchaj
59:15 PR2 (mp3) 2025_01_12-10-00-06_Cafe_Muza.mp3 Marcin Markowicz o edukacji muzycznej: młodzi muzycy nie powinni bać się mówić o swoich pomysłach (Cafe Muza/Dwójka)

 

Edukacja akademicka

Marcin Markowicz jest wykładowcą Uniwersytetu Muzycznego im. F. Chopina w Warszawie. Prowadził także kursy kameralne i skrzypcowe w wielu krajach. - Myślę, że na poziomie akademickim dochodzi do tego, że to nie ja czegoś uczę, ale jest to zderzenie dwóch stron. Bardzo lubię, kiedy ze strony studenckiej wychodzi inicjatywa i wewnętrzna siła, która powoduje dyskusje - ocenił w Dwójce.

- W takiej sytuacji można najlepiej poznać siebie. To, że studenci zaczynają wyrzucać z siebie emocje czy wizje utworu czy patrzenia na muzykę, to nagle sami siebie słyszą i docierają do pewnych rzeczy - stwierdził.

Kopiuj-wklej

Gość Dwójki podkreślił, że dużo w edukacji mówi się o technice, ale jest dużo wycinania i wklejania cudzych pomysłów. Studenci mają opracowane nuty, które po prostu mają zagrać. - Czasami, kiedy widzę nuty studentów do koncertu Mozarta, to tam nie widać Mozarta. Jest nakreślone ołówkiem, kredkami. Ludzie jeżdżą po wielu kursach i każdy dokłada swoje - powiedział Marcin Markowicz.

- Robi się z tego sałatka jarzynowa z wizji innych, a nie ma czegoś takiego jak wykonawca widzi Mozarta, co on dla niego znaczy. Czasami nie traktujemy utworu jako opowieści, ale zsyp różnych elementów zasłyszanych w różnych miejscach - zauważył.

Festiwal Ensamble

Od 2005 roku Marcin Markowicz jest także dyrektorem artystycznym Festiwalu Ensemble. - Przewodnią zasadą festiwalu jest stworzenie partnerskiej sytuacji w pracy. Młodzi artyści mogą, grając w zespole z uznanym muzykiem, zaproponować coś swojego. Nie jest to sytuacja, że mamy spotkanie z mistrzem i gramy - podkreślił.

Zobacz także:

- Tutaj mamy tak, że wszyscy na scenie są drużyną. Dochodzi wtedy do sytuacji, że dojrzali muzycy uczą się od studentów. Edukacja muzyczna powinna polegać na tym, że młodzi muzycy nie wstydzą się i nie boją powiedzieć tego, co mają ciekawego do powiedzenia - powiedział w Dwójce Marcin Markowicz.

***

Tytuł audycji: Cafe "Muza" 

Prowadził: Agata Kwiecińska

Gość: Marcin Markowicz (kompozytor, pedagog)

Data emisji: 12.01.2024

Godz. emisji: 10.00

dz/pr

Czytaj także

Marek Żebrowski i Polish Music Center. Rękopisy współczesnych polskich kompozytorów w Los Angeles

Ostatnia aktualizacja: 03.01.2025 15:56
Szef Polish Music Center - Marek Żebrowski podzielił się w Dwójce swoimi wspomnieniami. Kompozytor opowiedział między innymi o początkach i działalności polskiego centrum w USA. To właśnie ta instytucja sprawiła, że ze Wschodniego Wybrzeża trafił na Zachód Stanów Zjednoczonych.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Rafał Augustyn i płyta "Ingresso". "Często wracam do starych rzeczy i je przerabiam"

Ostatnia aktualizacja: 03.01.2025 18:21
Rafał Augustyn jest autorem wielu kompozycji, które charakteryzują m.in. silne emocje. W jego twórczości uwagę zwracają np. solowe utwory wirtuozowskie jak choćby "Wariacje na temat Paganiniego".
rozwiń zwiń