Stanisława Celińska: trzeba na trzeźwo mierzyć się ze sobą, z problemami
Od życia dostała świetny charakter, potężny talent, poczucie humoru i dystans, także do siebie samej. Katarzyna Stoparczyk rozmawiała ze znakomitą wokalistką, Urszulą Dudziak.
– Wydaje mi się, że chyba nigdy nie dorosnę – mówi z przymrużeniem oka piosenkarka. – Wszystkiemu się dziwię. Lubię być wśród ludzi. Mieszkając na Marszałkowskiej słyszę miejski zgiełk. On mnie usypia. Myślę, że moja dusza chyba jest jeszcze w przedszkolu – dodaje.
Wokalistka wspominała, że kiedyś swoim głosem prawdopodobnie uratowała komuś życie. Wiele lat temu w Nowym Jorku była świadkiem stłuczki. Kierowcy wyszli z samochodów i zaczęli się bardzo głośno i emocjonalnie sprzeczać.
- W pewnym momencie jeden z kierowców sięgnął do kieszeni. Ja byłam pewna, że on sięga po broń. Wtedy wydobyłam z siebie taki dźwięk, taki wrzask, że chyba wstrząsnęłam całym Manhattanem. I nagle ci dwaj kierowcy odwrócili się do mnie - wspomina Urszula Dudziak.
- Wtedy im powiedziałam: ty wracaj do szoferki, a ty dzwoń po policję. Obaj byli sparaliżowani tym dźwiękiem i jak we śnie robili to, co im każę. I rzeczywiście za chwilę pojawiła się policja.
- Nawet się nie zastanawiałam, bo wydawało mi się, że ten wrzask uchronił czyjeś życie - podsumowała wokalistka.
Urszula Dudziak i Katarzyna Stoparczyk, fot. Elżbieta Różycka/Polskie Radio
***
Tytuł audycji: Myślidziecka 3/5/7
Prowadzi: Katarzyna Stoparczyk
Gość: Urszula Dudziak (piosenkarka)
Data i godzina emisji: 30.06.2018, 8.10
Data i godzina powtórki: 30.06.2020, 23.08
kw/kd