Zdzisław Najder urodził się w 1930 roku. Był historykiem literatury, znawcą twórczości Josepha Conrada, działaczem opozycji w czasach PRL. W 1982 roku został dyrektorem Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa. Odpowiedź władz PRL była błyskawiczna. Najder został pozbawiony polskiego obywatelstwa, a później skazany na karę śmierci.
Wybitny znawca prozy Conrada
Joseph Conrad - zobacz serwis specjalny
Zdzisław Najder był uznanym na całym świecie badaczem i znawcą twórczości Josepha Conrada. W 2017 roku z okazji 160. rocznicy urodzin pisarza Portal Polskiego Radia przygotował serwis specjalny, a jednym z naszych rozmówców był prof. Zdzisław Najder.
- Punkt widzenia Conrada nie jest tylko angielski. On zwraca się do każdego z nas - mówił prof. Najder.
Zobacz i posłuchaj całej wypowiedzi:
- Joseph Conrad tworzył na styku trzech kultur - wyjaśniał Zdzisław Najder.
Posłuchaj:
Przyjaciel Herberta
Zdzisława Najdera łączyła przyjaźń ze Zbigniewem Herbertem. O pojęciach narodu i ojczyzny w poezji Herberta dziennikarz mówił przed kamerą portalu Polskiego Radia.
- Naród i ojczyzna u Herberta to nie to samo. To są dwie twarze tego samego zjawiska, ale ojczyzna jest bardziej podstawowa. Przez wiele lat przyjaźni wprost prawie nigdy o tym nie rozmawialiśmy. Ale ten temat był obecny. Zbyszek należał do tych poetów, którzy w swojej poezji przyjmowali chętnie "ja" zbiorowe. Mówi nie tylko w imieniu własnym, ale jako reprezentant. U niego przerzucanie się z mówienia indywidualnego do mówienia zbiorowego wskazuje palcem na to, kto jest odpowiedzialny. Norwid mówił, że "ojczyzna to wielki zbiorowy obowiązek". U Herberta obowiązek łączy się bardziej z narodem, a ojczyzna z tożsamością – wskazywał Zdzisław Najder w rozmowie z portalem PolskieRadio.pl w 2013 roku.
Polityka po obu stronach żelaznej kurtyny
Jesienią 1981 roku Zdzisław Najder wyjechał do Wielkiej Brytanii, by w Oksfordzie prowadzić prace nad angielską biografią Josepha Conrada. Tam dowiedział się o wprowadzeniu stanu wojennego. Jako działacz "Solidarności" nie miał po co wracać do kraju. Wybrał emigrację. W latach 1982-1987 był dyrektorem Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa.
– Uważam naszą rozgłośnię za rozgłośnię służebną w stosunku do tego, co się dzieje w Polsce (…). Mamy to szczęście i ten obowiązek, że mówimy do kraju, którego mieszkańcy powiedzieli sami, jak chcieliby swój kraj urządzić – oceniał Zdzisław Najder w rozmowie z Piotrem Załuskim w 1986 roku, odnosząc się do roli Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa w dekadzie poprzedzającej przemiany demokratyczne w Polsce.
20:17 O nas samych Najder Załuski Audycja o strukturze, zadaniach i pracy Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa. Rozmowa Piotra Załuskiego ze Zdzisławem Najderem - dyrektorem Rozgłośni Polskiej RWE - o roli radia i emigracji politycznej.
Komuniści byli wściekli. Oskarżyli Zdzisława Najdera o współpracę z amerykańskim wywiadem, za co PRL-owski sąd skazał go na karę śmierci. Wyrok uchylono w 1989 roku. Zdzisław Najder wrócił do kraju. W 1990 roku został powołany przez Lecha Wałęsę na przewodniczącego ogólnopolskiego Komitetu Obywatelskiego. – Poznałem go najpierw z daleka w czasie strajku w Stoczni Gdańskiej – wspominał Zdzisław Najder w 2014 roku w audycji prof. Antoniego z cyklu "Ćwierćwiecze". – Potem spotykałem go za granicą, gdzie wyjeżdżał przed 1989 rokiem. Cieszył się, że mnie spotyka; można powiedzieć, że bardzo mnie emablował. Nagle powołał mnie na przewodniczącego Komitetu Obywatelskiego. Przyjąłem ten zaszczyt z zadowoleniem. Nie wiedziałem, że wywołam awanturę – mówił.
55:52 Dwojka Cwiercwiecze 30.06.2014.mp3 "Zderzak Lecha Wałęsy". Prof. Zdzisław Najder przełomie 1989 roku, kierowaniu Komitetem Obywatelskim i wojnie na górze w 1990 roku. Audycję z cyklu "Ćwierćwiecze" prowadzi prof. Antoni Dudek (PR, 30.06.2014)
Było to w początku 1990 roku, gdy istniał już rząd Tadeusza Mazowieckiego i zaczynała się tzw. wojna na górze, o której Zdzisław Najder nie miał pojęcia. – Gdy przyjechałem do Komitetu Obywatelskiego, którego sekretarzem był Henryk Wujec, jego żona powitała mnie słowami: "cieszymy, że został pan naszym przewodniczącym, może wreszcie wszystko się uspokoi". To było w przeddzień zmiany frontu. Przyjęto mnie jako sprzymierzeńca, a nagle zupełnie nieświadomie stałem się przeciwnikiem – powiedział.
im, bm, mc