- Metaversum sprzyja anonimowości i kusi eksplorowaniem nowych tożsamości.
- To stosunkowo nowa przestrzeń, więc nie obowiązują w niej jeszcze zasady czy reguły prawne.
- Atak awatara na awatar jest czymś innym niż strzelanka w grze wideo. Wirtualna rzeczywistość potęguje doznania, w tym poczucie stresu, strachu - podkreśla psycholog dr Konrad Maj.
Przemoc seksualna w wirtualnym świecie
To pierwszy taki przypadek w historii - nastolatka zgłosiła policji, że jej awatar został napadnięty i poddany zbiorowemu gwałtowi w grze, która toczy się w wirtualnej rzeczywistości. Władze Wielkiej Brytanii zastanawiają się teraz, czy czyn w metaversie może podlegać odpowiedzialności karnej i czy jest niebezpieczny. - To sprawa precedensowa i nadal pewien margines, bo jednak większość ludzi tego nie robi - zaznacza na wstępie psycholog dr Konrad Maj. - Natomiast prawdą jest, że wirtualna rzeczywistość bywa przez jej uczestników traktowana jako środowisko oderwane od rzeczywistości i gwarantujące anonimowość.
Eksplorowanie mrocznych tożsamości
Ludzie w środowisku wirtualnym chętnie eksplorują nową tożsamość. Jest to dla nich okazja, żeby być kimś innym - czasami bardziej mrocznym - i ubrać się w szaty kogoś, kto jest agresywny i groźny, choć w realnym życiu daleko im do takich postaw. Albo odwrotnie - ktoś w rzeczywistości bardzo się hamuje, ale w przestrzeni VR pozwala sobie na zachowania, które mogą być niezgodne z prawem.
Zobacz także:
W metaversie nie słychać krzyku
Jest jeszcze kwestia tzw. efektu obserwatora. - W psychologii wiemy o tym, że ludzie jako świadkowie pewnych wydarzeń niestety na nie nie reagują. Środowisko wirtualne jest nową przestrzenią, nie do końca zdajemy sobie sprawę, co jest w nim zabawą, a co już nosi znamiona przestępstwa. W metaversie nie słychać krzyku, więc ofiary mogą czuć się pozostawione same sobie, bez żadnej pomocy - podkreśla rozmówca Weroniki Puszkar.
14:11 CZWÓRKA Wieczor z Czworka - konrad maj 14.02.2024.mp3 Czy przemoc w wirtualnum świecie dzieje się naprawdę? (Wieczór z Czwórką/Czwórka)
- W wirtualnym świecie nie istnieje protokół ścigania przestępstw. Podobnie jak w grach komputerowych - jest przyzwolenie na wiele zachowań, które nie mają prawa wydarzyć się w rzeczywistości albo grożą za to wysokie kary. - Do tego brakuje edukacji, więc mamy wolną amerykankę - dodaje psycholog.
Trauma wirtualna, problem realny
Atak awatara jest czymś innym niż strzelanka w grze wideo. - Mamy inną perspektywę, bo uczestniczymy w tym świecie, obracamy się, "widzimy" drugą osobę, możemy "wyczuć" jej zamiary. To potęguje doznania, w tym poczucie stresu, strachu, a nawet przerażenia - wyjaśnia dr Konrad Maj. - A jak wiadomo z różnych badań, obciążenie psychiczne potrafi wyrządzić więcej szkód niż wszelkie obrażenia fizyczne. Zwłaszcza w przypadku gwałtów.
Kwestia wrażliwości
Jeśli chodzi o regulacje prawne i system kar za "przestępstwa" w metaversie - tego jeszcze nie ma. Podobnie jak i badań nad ofiarami takich zdarzeń. - Są jednak dane, z których wynika, że blisko połowa osób w wirtualnej rzeczywistości doświadcza różnych ataków, a pod ich adresem kierowane są sformułowania, które można uznać za molestowanie. Być może wkrótce pojawią się jakieś nowe rozwiązania, ale pamiętajmy też, że w tej kwestii - podobnie jak w życiu codziennym - dużą rolę odgrywa wrażliwość danej jednostki - podkreśla ekspert z Uniwersytetu SWPS.
Twórcy gier a przemoc
Gościem audycji był także Sebastian Szczepański z Koła Naukowego Twórców Gier "Polygon" Politechniki Warszawskiej, który opowiadał, jak do przemocy odnoszą się twórczynie i twórcy gier oraz za co można dostać bana w świecie gamedevu.
17:07 CZWÓRKA Wieczor z Czworka - gamedev 14.02.2024.mp3 Jak twórcy gier podchodzą do przemocy? (Wieczór z Czwórką/Czwórka)
***
Tytuł audycji: Wieczór z Czwórką
Prowadzi: Weronika Puszkar
Goście: dr Konrad Maj (psycholog społeczny, Uniwersytet SWPS), Sebastian Szczepański (Koło Naukowe Twórców Gier "Polygon", Politechnika Warszawska)
Data emisji: 14.02.2024
Godzina emisji: 20.30
kul/pg