Festiwal w Jarocinie - kolorowa wyspa w szarej rzeczywistości PRL

Ostatnia aktualizacja: 10.07.2024 15:02
Nadchodzący festiwal w Jarocinie stwarza doskonałą okazję do podróży w czasie. Na tę nostalgiczną wyprawę zabiera nas Konrad Wojciechowski, dziennikarz muzyczny oraz autor książek.
Festiwal w Jarocinie w 1988 roku.
Festiwal w Jarocinie w 1988 roku. Foto: PAP/Zbigniew Staszyszyn
  • W dniach 18-21 lipca 2024 odbędzie się festiwal w Jarocinie. 
  • To miejsce kultowe dla fanów rocka, to tam swoją historię budowało wiele kapel. 
  • Wszystko zaczęło się w 1970 roku od regionalnej imprezy muzycznej pod nazwą Wielkopolskie Rytmy Młodych. 
  • Z czasem festiwal przekształcił się w najważniejsze wydarzenie muzyki rockowej i alternatywnej w naszym kraju. 

Jarocin lat 80. - archipelag muzyczny

W dniach 18-21 lipca odbędzie się Festiwal w Jarocinie, wydarzenie, które przez lata obrosło legendą. W Czwórce przenosimy się do początków lat 80. - Wtedy było trochę szaro na świecie, ale były miejsca, gdzie było kolorowo. Tak było w Jarocinie, który był wyspą, takim trochę archipelagiem muzycznym - opowiada gość Czwórki. - Tu był i punk, reggae, nowa fala i heavy metal. To było trochę takie terytorialne miejsce, w którym się spotykali ludzie, którzy chcieli posłuchać muzyki zakazanej.

Konrad Wojciechowski wspomina, że zaczęło się od Wielkopolskich Rytmów Młodych. - To był pierwszy przegląd tego, co się działo między Poznaniem a Kaliszem - tłumaczy. - To było w latach 80. i przychodzą mi na myśl takie zespoły jak bluesowa grupa Irka Dudka, także Krystyna Giżowska, która pojawiła się na początku Jarocina. Więc w zasadzie na początku ten interior miał ambicje, żeby w ogóle tam przyjeżdżali artyści, a dopiero po jakimś czasie padł pomysł, żeby tam może spróbować stworzyć rynek muzyki młodej generacji. Tak powstał festiwal muzyki rockowej.


Źr. Youtube/SIEKIERA na żywo Jarocin '84


Jarocin - z dala od mainstreamu

Na jarocińskiej scenie królowały zespoły, którym daleko było do mainstreamu, takie jak Siekiera, Moskwa, Dezerter, chociaż na scenie pojawiały się także gwiazdy.

- Generalnie kapele z czołówki radiowo-telewizyjnej nie były tam mile widziane, bo były na tamte czasy już zbyt mainstreamowe. Chociaż w roku 1981 i 1982 miały miejsce koncerty czołówki muzyki młodej generacji takie jak Perfect czy Porter Band - zauważa rozmówca Kamila Jasieńskiego. - Oni przyjeżdżali i w zasadzie finansowano z tych biletów koncerty gwiazd. Tak to wyglądało od strony organizacyjnej. Był też słynny występ zespołu Republika, podczas którego grupa została obrzucona pomidorami.

 



Wyspa buntu pod czujnym okiem władz

W tamtych czasach Jarocin stał się oazą wolności i buntu. Jak było możliwe, że władza ludowa była tak tolerancyjna? - Są różne teorie. Także ta, że festiwal był wentylem bezpieczeństwa, bo warto mieć pod kontrolą to, co się dzieje - opowiada Konrad Wojciechowski. - To taka trochę ogrodzona demonstracja, tak żeby ludzie nie wychodzili na ulice.



Jarocin - kto zagra w tym roku? 

Na przestrzeni lat festiwal i grana na nim muzyka się zmieniały. W tym roku, w trakcie trzech festiwalowych dni, publiczność będzie miała okazję poddać się ostrym riffom, głębokim basom i energetycznym wokalom, które zdefiniowały historię rockowej muzyki. W programie m.in. Gogol Bordello, Dżem, Pidżama Porno, Riverside, Dezerter, Armia, Daria Zawiałow, Happysad, 2TM2,3, Homo Twist, Vader, Ania Rusowicz, Dr Misio, Farben Lehre, Cool Kids of Death, Alians, Eye for an Eye, Sad Smiles.



Posłuchaj
19:32 CZWORKA/(Popołudniówa - Festiwal Jarocin 09.07.2024.mp3 O historii festiwalu w Jarocinie opowiada Konrad Wojciechowski, dziennikarz muzyczny oraz autor książek (Popołudniówa/Czwórka)

 


***

Tytuł audycji: Popołudniówa

Prowadzący: Kamil Jasieński

Gość: Konrad Wojciechowski (dziennikarz muzyczny oraz autor książek)

Data emisji: 09.07.2024

Godzina emisji: 14.15

aw/kul/wmkor