Daniel Midas: to, co opowiadam to historie z życia

Ostatnia aktualizacja: 13.01.2025 20:06
Grafik Daniela Midasa wypełniony jest po brzegi, bilety na zaplanowane występy w większości są wyprzedane. Stand-uper przyznaje, że to jego praca i pasja i nie ma pojęcia, co innego mógłby sobie bardziej ukochać. 
Daniel Midas
Daniel MidasFoto: Kamil Jasieński/Czwórka

Daniel Midas w swojej pracy robi to, co kocha. W rozmowie z Kamilem Jasieńskim zdradza, że sława jeszcze nie uderzyła mu do głowy, a gdy ktoś go rozpoznaje to czuje się lekko speszony - wciąż nie może się do tego przyzwyczaić. 


Posłuchaj
31:55 PR4_13.01.2025_15.12_Popołudniówa 15.12.57 15.44.52.mp3 O stand-upie i swoich występach opowiada Daniel Midas (Popołudniówa/Czwórka)

 

- "Szopka dla reportera" to mój ukochany format, on przyniósł mi dużo popularności - przyznaje stand-uper. - Teraz rozpocząłem program "Złote myśli", który prezentuję tylko w występach na żywo, i w ogóle nie martwię się, że skończą mi się pomysły. Wszystko, co opowiadam to historie z życia. Już wiem też, że potrafię z samych detali stworzyć opowieść. 

Stand-uperzy mają różne podejście do swojej pracy, stosują różne techniki. Na pytanie: jak konstruujesz żart? Midas odpowiada: nie wiem. 

Czytaj także:

- Jak sprzątam, jak zmywam, to sam do siebie gadam i czasem coś wymyślę - mówi. - Niedawno wymyśliłem żart bardzo abstrakcyjny i wiedziałem, że jak go opowiem to albo rozbawię wielu albo będzie absolutna cisza. Kilka dni temu powiedziałem go i okazało się, że jest jednym z lepszych żartów. 


Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Daniel Midas (@daniel.midas)

Ruszając w trasę z występami po Polsce Daniel Midas układa program swojego występu. Jednak wybierając się na ostatni występ niekoniecznie zobaczymy to, co na pierwszym. Artysta udoskonala program, zmienia go, ale zdradza też, że ma tendencję do "gubienia żartów". - Wcale ostatni występ nie będzie lepszy od pierwszego, może się zdarzyć tak, że pewnych żartów nie opowiem, bo je "zgubię" - przyznaje. 

Danielowi Midasowi nie jest łatwo opowiedzieć jakie ma poczucie humory, wie jednak doskonale, że to miks poczucia humoru jego rodziców: długie historie, opowieści - to mama, a krótkie żarty w punkt - to ojciec. Często też wykorzystuje autentyczne dialogi swoich rodziców na scenie. - Oni mają dużo dystansu. 

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Daniel Midas (@daniel.midas)

W programie artystycznym Czwórkowego gościa nie brakuje improwizacji. Stałym takim elementem była rozmowa z publicznością. W Czwórce Daniel Midas kolejny raz tłumaczy niedowiarkom, że to nigdy nie byli podstawieni aktorzy. 

- Program występu mam stały, jednak on jest zmieniany, dopracowywany. Inaczej działam też na scenie, gdy widzę, że publiczność się dobrze bawi - przyznaje. - W środowisku komików uchodzę za tego, który jako jedyny mówi, że nie ze wszystkiego można żartować. Mnie pewne rzeczy nie bawią, nie żartuję z tragedii jednej osoby, jest temat z którego nie żartuję i nie pozwalam na żarty z niego przy mnie. 

***

Tytuł audycji: Popołudniówa

Prowadzący: Kamil Jasieński 

Gość: Daniel Midas (stand-uper) 

Data emisji: 13.01.2025

Godzina emisji: 15.15

pj

Czytaj także

Antoni Syrek-Dąbrowski o tym, jak odnieść sukces w stand-upie

Ostatnia aktualizacja: 01.03.2024 12:40
- Ludzie lubią indywidualności, a w stand-upie ich nie brakuje. Żeby się jednak przebić, trzeba być personą sceniczną - przekonuje komik i stand-uper Antoni Syrek-Dąbrowski.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Co nas śmieszy? Stand-up - jak się zmieniał na przestrzeni lat

Ostatnia aktualizacja: 01.07.2024 22:50
"Popołudniówa" to nowa letnia audycji Czwórki. W pierwszym jej odcinku w naszym studiu pojawił się Maciek Adamczyk. Rozmawialiśmy, jak wygląda obecnie stand-up i jak się zmieniał na przestrzeni lat. - Wcześniej stand-up był zjawiskiem niszowym, obecnie wielu komików zaczyna się nim zajmować i coraz więcej z nich jeździ ze swoimi programami po Polsce - mówił w Czwórce.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Cezary Jurkiewicz: z nieśmiesznym żartem stand-uper zostaje sam

Ostatnia aktualizacja: 17.07.2024 19:40
- Kiedy chcesz powiedzieć coś śmiesznego i ludzie się nie zaśmieją, to to zawsze jest upokarzające i nie da się tego upokorzenia "przeskoczyć" - mówi Cezary Jurkiewicz, komik i stand-uper. 
rozwiń zwiń