Zorza polarna to przepiękne zjawisko świetlne, które nieustannie fascynuje obserwatorów nieba. Po niezwykłych astronomicznych spektaklach, które mieliśmy okazję podziwiać w maju i w sierpniu wrzesień to kolejny idealny moment na obserwację zorzy nad Polską.
Krzysztof Kowalczyk z planetarium Centrum Nauki Kopernik w audycji "Szanuj zieleń" tłumaczy, jak to się dzieje, że obłoki srebrzyste pojawiają się właśnie teraz nad naszym nieboskłonem.
34:03 Szanuj Zieleń 08.09.2024 Zorza godz. 9.05.mp3 Krzysztof Kowalczyk z Centrum Nauki Kopernik opowiada o tym, jakie zjawiska astronomiczne zobaczymy we wrześniu na niebie.
Kosmiczny spektakl na nieboskłonie
Jak tłumaczy gość audycji występowanie zórz polarnych nad Polską wiąże się ściśle z aktywnością magnetyczną Słońca, które obecnie znajduje się w fazie swojego 11-letniego cyklu.
- O tym, że Słońce jest w maksimum aktywności wiemy m.in. dzięki obserwacji ciemnych plam na jego tarczy, których jest więcej niż zwykle. Rozbłyski erupcyjne tych słonecznych plam wyrzucając plazmę słoneczną w przestrzeń kosmiczną wyzwalają dużo energii. Słońce wyrzuca wtedy gęste strumienie naładowanych cząstek, które lecąc przez przestrzeń międzyplanetarną, spotykają po drodze m.in. komety i planety - tłumaczy Krzysztof Kowalczyk. - Pole magnetyczne, które jest związane z tymi naładowanymi cząstkami ze Słońca, spotkawszy się z ziemskim polem magnetycznym, potrafi wywołać burzę geomagnetyczną, której jednym ze skutków może być zjawisko zorzy polarnej. Ziemia ma na tyle gęstą atmosferę, że te naładowane cząstki, docierając do jej górnych warstw, pobudzają do świecenia cząsteczki powietrza, tlenu i azotu. To świetlne widowisko na niebie nazywamy właśnie zorzą polarną.
Zobacz także:
Choć zorza polarna jest powszechnym zjawiskiem na północy globu, to jej widok w Polsce jest wydarzeniem wyjątkowym.
- Ta, którą mieliśmy okazję oglądać w maju, była rekordowa w tym stuleciu i pojawiła się w związku właśnie z wybuchem całej potężnej grupy plam słonecznych. Po zakończeniu cyklu aktywności słonecznej pojawienie się zorzy w naszej szerokości geograficznej będzie znowu niezmiernie rzadkim zjawiskiem - mówi gość Czwórki.
Dlatego - jak zachęca nasz ekspert - właśnie teraz warto korzystać z tych ostatnich chwil umożliwiających obserwację tego kosmicznego widowiska.
Co jeszcze będziemy mogli zaobserwować na wrześniowym nocnym niebie
Na wrześniowym niebie obok zorzy polarnej podziwiać można zobaczyć jeszcze m.in. koniunkcje planet i opozycję Saturna. Jak mówi gość audycji, jednym z najbardziej malowniczych zjawisk miesiąca będzie też moment, w którym Księżyc znajdzie się najbliżej Ziemi i dojdzie do jego częściowego zaćmienia, co na tle nocnej scenerii wywoła wyraźny efekt wizualny.
- Złudzenie optyczne sprawi, że Księżyc będzie wyglądał tak, jakby dotykał Ziemi. Będzie tak nisko nad horyzontem, że wydawać się będzie większy niż zwykle - mówi Krzysztof Kowalczyk.
Jak złapać zorzę?
By obserwować te wszystkie wyjątkowe zjawiska astronomiczne, najlepiej udać się daleko od dużych miast, w miejsce, gdzie zanieczyszczenie sztucznym światłem jest najmniejsze.
Gość audycji przypomina, że należy również pamiętać o odpowiednim zabezpieczeniu wzroku. - Nie patrzymy gołym okiem na Słońce, tylko zawsze mamy jakiś filtr słoneczny, który blokuje prawie całe światło. Same okulary przeciwsłoneczne nie wystarczą - ostrzega.
Do nocnych obserwacji nieba obok lornetek i lunety wystarczy też nasz zwykły telefon komórkowy ze specjalnie pobraną aplikacją.
Zobacz także:
Kiedy warto spojrzeć w niebo?
Miłośnicy obserwacji nieba i zjawisk astronomicznych powinni zachować szczególną czujność, bo, jak mówi Krzysztof Kowalczyk, zorze polarne są zjawiskiem niezwykle gwałtownym i nieraz - mimo alertu zorzowego - trzeba się liczyć z tym, że niekoniecznie zorza będzie widoczna.
- Obecnie możemy z pewnym bardzo ograniczonym wyprzedzeniem przewidzieć, że w ciągu najbliższych kilkunastu, góra kilkudziesięciu godzin można będzie dostrzec na niebie zorzę. Widząc przez sondy rozbłysk na Słońcu, nigdy jednak nie mamy pewności, czy strumień cząstek dotrze do Ziemi, czy konfiguracja linii ziemskiego pola magnetycznego będzie właściwa i czy cząstki uderzą z wystarczającą mocą w naszą atmosferę - mówi gość Weroniki Puszkar.
Ale mimo to - jak zachęca gość audycji "Szanuj zieleń" - warto na bieżąco śledzić w internecie specjalne strony i aplikacje, które informują z niedużym wyprzedzeniem o rozbłyskach na Słońcu. Alert zorzowy jest dostępny m.in. na stronie spaceweather.com. Saturna z kolei możemy podejrzeć na mapie nieba chociażby w takich aplikacjach jak Stellarium i Skywalk.
***
Tytuł audycji: Szanuj zieleń
Prowadzi: Weronika Puszkar
Gościni: Krzysztof Kowalczyk (Centrum Nauki Kopernik)
Data emisji: 8.09.2024
Godzina emisji: 9.05
AGJ/wmkor