Album "PLAYHOUSE" ukazał się 7 listopada i już zyskuję wielu fanów na całym świecie. Płyta pokazuje jaką drogę artystyczną przeszła Sara James od czasów swoich pierwszych singli.
- Teraz dopiero jestem gotowa i moja muzyka brzmi, tak jak ma brzmieć. Czekałam, dopracowywałam wszystko, żeby płyta brzmiała po mojemu. Jak miałam 12, albo 13 lat to nie podejmowałam samodzielnych decyzji. Dostawałam do nagrania praktycznie gotowe piosenki. A teraz każdy numer to wychodzi ode mnie, ja piszę teksty i komponuję i to są moje pomysły. Oczywiście, że pracuję w teamie, ale ostatecznie to są moje wybory - wyjaśnia dlaczego zwlekała z tym debiutem.
24:48 CZWORKA Poranek Czwórki 2024_11_19-08-15-57.mp3 Sara James odwiedziła Czwórkę ze swoim debiutanckim albumem "Playhouse" (Poranek Czwórki/Czwórka)
Zobacz też:
"PLAYHOUSE"
W audycji "Poranek Czwórki" artystka zdradziła czym dla niej jest tytułowy "playhouse". - Dla mnie to metafora mojej głowy i tego, że ja się cały czas rozwijam. Jest we mnie mnóstwo emocji, każdy pokój w mojej głowie, to inne doświadczenia i inni ludzie. Mogę te ściany burzyć, mogę je budować, mogę budować piętra, ale mogę też wyjść z tego domu - zdradza piosenkarka.
Muzyczne korzenie
Sara zaczęła śpiewać jak miała 6 lat. Jej mama będąc z nią w ciąży jeszcze chodziła do szkoły muzycznej. - Moja rodzina jest bardzo muzykalna, więc od zawsze było wiadomo, że ja też będę muzykiem - mówi artystka.
Kobiecość
- Jestem dalej w wieku, w którym bardzo dużo rzeczy się we mnie zmienia i myślę, że na pewno już wkroczyłam z dziewczęcości w kobiecość. Już były pierwsze miłości i złamane serce, ale nadal wszystkiego się uczę. Za 15 lat też widzę się na scenie - mówi Sara James.
***
Tytuł audycji: "Poranek Czwórki"
Prowadząca: Ula Kaczyńska
Gościni: Sara James
Data emisji: 19.11.2024
Godzina: 8.14
gV