Segregowanie śmieci powinno odbywać się w każdym z naszych domów. Niestety, jak zauważa Edyta Mantorska, kierowniczka zespołu edukacji ekologicznej InterZero ("Edukacja Bez Kantów"), podchodzimy do tej kwestii bardzo czarno-biało, boimy się popełniać błędy, a przez tę obawę wiele osób w ogóle rezygnuje z segregacji.
24:52 PR4_23.01.2025_Poranek_Czwórki 8.13.04 8.37.57.mp3 Jakie zmiany wprowadziła dyrektywa SUP i jak segregować śmieci? (Poranek Czwórki/Czwórka)
Segregacja śmieci nie musi być idealna
- W Polsce sprawa jest o tyle skomplikowana, że każda gmina ma swój własny regulamin dotyczący segregacji - mówi gościni Damiana Sikorskiego. - Na naszej stronie "Edukacja Bez Kantów" staramy się podpowiadać jaki odpad, gdzie wyrzucić. Stworzyliśmy jak najbardziej uniwersalny poradnik, ale zdarzają się różnice w drobiazgach.
Jednym z odpadów, który budzi wiele pytań, są kartony po mleku czy soku. - Tu mamy i papier, i plastik, i aluminium. To może rodzić pytania - zauważa ekspertka. - Taki karton wrzucamy do plastiku.
Zobacz także:
Pułapki jednorazowości
"Eko bez kantów" przygotowało raport pt. "W pułapkach jednorazowości", który podsumowuje podejście Polaków do opakowań jednorazowych. Badanie jest też odpowiedzią na to, że w Polsce zaczęła obowiązywać dyrektywa SUP (Single use plastic). - Ta dyrektywa zakazuje używania jednorazowych plastików, nie tylko opakowań, a szczególnie tych, które lubią pływać - znajdują się na brzegach mórz, rzek i w toni morskiej - wyjaśnia Edyta Mantorska. - W tej grupie są te sławne jednorazowe, plastikowe słomki do napojów - od nich wszystko się zaczęło.
Dyrektywie SUP zawdzięczamy też plastikowe korki na stałe przyczepione do butelek z napojami. - Cały zeszły rok dyskutowaliśmy o tych korkach - zauważa ekspertka. - Tu chyba zabrakło kampanii społecznej, która by tłumaczyła tę potrzebę.
Kolejną rzeczą, którą wprowadziła dyrektywa SUP, są opłaty dodatkowe, np. za jednorazowe kubeczki w kawiarniach. - Tu my chyba nie zauważamy tych dodatkowych opłat. Ja przekonuję, by napoje na wynos zamawiać do własnych kubków, bidonów, termosów - przekonuje gościni Damiana Sikorskiego.
Kilka lat temu Polacy zachłysnęli się jednorazowością - ceniliśmy sobie, że idąc do sklepu, nie musimy brać nawet torby na zakupy, że w kawiarni bez problemu dostaniemy kubek na wynos. - To jednak ślepy zaułek - przecież te wszystkie odpady później nie znikały, musiały być gdzieś składowane... - opowiada.
Kaucja - jak to będzie?
Innym rozwiązaniem, które zacznie obowiązywać w Polsce już od 1 paźdzernia 2025, jest system kaucyjny. - W każdym sklepie będziemy mogli oddać puste puszki, butelki szklane i plastikowe po napojach, za które dostaniemy pieniądze - mówi Edyta Mantorska. - Takie opakowania oddamy w każdym sklepie. Co ważne, paragon, dowód zakupu nie będzie nam tu potrzebny.
Zdaniem ekspertki taki system to znakomite rozwiązanie dla środowiska - bo prosto ze sklepu miejsca recyklingu dostaną wysortowany surowiec.
***
Tytuł audycji: "Poranek Czwórki"
Prowadzi: Damian Sikorski
Gościni: Edyta Mantorska (kierowniczka zespołu edukacji ekologicznej InterZero, Edukacja Bez Kantów)
Data emisji: 23.01.2025
Godzina: 8.13
pj/kor