Intymność przed kamerą. Czym zajmuje się koordynatorka scen intymnych?

- Koordynatorka scen intymnych to zawód, który pojawił się dzięki ruchowi Me Too - mówi Marta Łachacz, certyfikowana koordynatorka scen intymnych. - Po wielu latach nadużyć w branży filmowej na całym świecie w końcu zaczęto o tym głośno mówić, zauważono, jak ważna jest to funkcja. 

Na planie filmowym coraz częściej pracują koordynatorzy scen intymnych

Foto: Shutterstock/Zef art

W ostatnich latach coraz częściej słyszymy, że na planie filmowym, serialowym, ale też w teatrach pracują koordynatorzy scen intymnych. To dość nowa funkcja, jednak niezwykle potrzebna. 

Posłuchaj

40:20 PR4_19.01.2025_18.12_Audycja_filmowa_Jacka_Cygana 18.12.26 18.52.47.mp3 O pracy koordynatorki scen intymnych opowiada Marta Łachacz (Audycja filmowa Jacka Cygana/Czwórka)

Od Me Too - początek pracy koordynatora scen intymnych 

- Ta funkcja pojawiła się dzięki ruchowi Me Too, po wielu latach nadużyć w branży filmowej na całym świecie w końcu zaczęto o tym głośno mówić - mówi gościni Czwórki Marta Łachacz, koordynatorka scen intymnych. - Ja od 18 lat jestem na planach. Widzę jak granice są mocno przesunięte - plany filmowe to coraz mniej zwykłe środowiska pracy, a często grupa przyjaciół, znajomych - w takich paczkach nietrudno o przesunięcie granic. Zdarza się, że dochodzi do niepotrzebnych komentarzy. 

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Marta Łachacz (@intymnoscnaplanie)

Marta Łachacz zwraca uwagę, że od lat na planach filmowych był psycholog dziecięcy, jeśli w filmie pojawiały się dzieci, była osoba zajmująca się zwierzętami, jeśli takie role zaplanowano w obrazie. - Przez lata jednak nie było osoby, która mogłaby stanąć między wizją reżysera czy producenta a aktorem - mówi. - Nie zawsze każdy ma w sobie moc, by powiedzieć "nie, ja tego nie zrobię". Nawet postać tak mocna, jak Sharon Stone nie umiała powiedzieć "nie". 

Koordynacja scen intymnych w Polsce

Zawód koordynatora(-ki) scen intymnych do Polski trafił nieco później, niż to miało miejsce w krajach anglojęzycznych. Gościni Jacka Cygana zauważa tu ogromną zasługę jednej z platform streamingowych, która we wszystkich swoich produkcjach wymaga obecności na planie koordynatora scen intymnych. 

Szkoły filmowe w Polsce czy wydziały psychologii na polskich uczelniach jeszcze nie oferują możliwości wybrania specjalizacji, która poprowadzi nas do zawodu koordynatora scen intymnych. Taką certyfikację trzeba zdobyć za granicą. 

Zobacz także:

• "Matki pingwinów". Marta Masza Wągrocka: moja postać zmusiła mnie do kolejnego przejścia samej siebie
• Karolina Kominek: na planie lubię się zmęczyć. Tak było podczas zdjęć do "Czarnych Stokrotek"

- Moim zdaniem nie powinno się zatrudniać na planach osób bez certyfikatu. Tu samo ukończenie psychologii czy pokrewnego kierunku nie wystarczy - mówi Marta Łachacz. - Nie wyobrażam sobie, żeby na plan weszła osoba, która w ogóle nie wie, jak plan wygląda. 

Marta Łachacz przez wiele lat pracowała na planach filmowych jako kierownik produkcji czy producent. Przyznaje, że gdy zderzyła się z wypaleniem zawodowym, zdecydowała się na zmiany w swoim życiu. - Wymyśliłam, że zostanę seksuologiem i tą drogą poszłam. Skończyłam studia i certyfikowałam się w Stanach na sex coacha - opowiada. - Byłam też w jednej z pierwszych grup, które zdobyły certyfikat koordynatora scen intymnych. 

Pierwszym filmem, w którym Czwórkowa gościni wykorzystała swoje nowe umiejętności i zawód, był obraz "Hiacynt". 

***

Tytuł audycji: Audycja filmowa Jacka Cygana

Prowadzący: Jacek Cygan

Gościni: Marta Łachacz (koordynatorka scen intymnych)

Data emisji: 19.01.2025

Godzina emisji: 18.07

pj/kor