- Bohater mojej książki, który nie jest do końca mną, odbywa podróż do swojego wnętrza. I to było w tej trasie najważniejsze - zdradza Dominik Fórmanowicz, który liczącą 800 kilometrów trasę do Santiago de Compostela pokonał już dwa razy. Kim właściwie jest tytułowy mężczyzna jego powieści? - To włóczęga, bo gdy się nim jest to widzi się więcej i nic się nie musi - wyjaśnia zaproszony przez Czwórkę gość.
Dominik Fórmanowicz Samotność to jest cały miesiąc poza naszym zwykłym życiem - poza tym, co jest komfortowe i niekomfortowe w codzienności
W drodze do Santiago de Compostela samotność to sposób na spojrzenie z dystansem na własne życie, na rozwój emocjonalny i duchowy. Nie mniej ważni w tej podróży są też pielgrzymkowi kompani - nawiązując relacje z innymi można zrozumieć, czego samemu tak naprawdę się chce.
Z rozmowy Dominika Fórmanowicza z Aleksandrą Jasińską i Kariną Terzoni dowiadujemy się, dlaczego autor niechętnie zdradza, co w jego książce jest fikcją, a co prawdą, co na wędrówkę spakował do plecaka, jak wygląda trasa do Santiago de Compostela oraz jak "Mężczyzna w chwili, gdy zostaje sam" przełamuje konwencje typowej pielgrzymkowej opowieści.
Dominik Fórmanowicz Pisząc nie uciekam od niczego. Żeby stworzyć coś prawdziwego, nie można się ukrywać. Dlatego nie rezygnowałem też z fizycznych aspektów wędrówki
Zapraszamy do wysłuchania nagrania audycji.
***
Tytuł audycji: "Dzień Kobiet"
Prowadzą: Karina Terzoni i Aleksandra Jasińska
Gość: Dominik Fórmanowicz (autor "Mężczyzna w chwili, gdy zostaje sam")
Data emisji: 30.12.2016
Godzina emisji: 8.15
jsz/kul