Agnieszka Rylik W życiu są emocje i nie ma takich reguł jak w sporcie. Teraz już umiem mówić prosto w oczy to, co myślę
W "Dniu Kobiet" światowa mistrzyni kickboxingu opowiada o drodze na sportowy szczyt, wielkim boksie oraz jego kulisach, ale przede wszystkim o tym, z jakimi stereotypami musiała, szczególnie na początku swojej kariery walczyć. - Sport nie zabija kobiecości, chociaż zawsze mi mówiono: "taka ładna i mądra to, co ty będziesz w takim sporcie robić". A ja po prostu uwielbiam tę walkę - wspomina Agnieszka Rylik. - Na początku bardzo dużym wsparciem była moja mama. Brała krople uspakajające, no i jeździła ze mną po świecie, żeby stać przy ringu - dodaje.
Dzięki swoim umiejętnościom Agnieszka Rylik zyskała przydomek "Lady Tyson", a w Czwórce zdradza niektóre tajniki swojej bokserskiej sztuki. - Ręka to jest wykończenie. Najważniejsza jest praca skrętowa. Zawsze miałam bardzo mocne nogi i plecy. Potrafiłam całą swoją masę włożyć w cios - chwali się mistrzyni kickboxingu. A co w boksie jest z szermierki? Jak Agnieszka Rylik radzi sobie z presją? Za co uwielbia twórczość Edyty Bartosiewicz? Oraz jaki pierwszy cios zaliczyła przy porodzie?
Agnieszka Rylik Boks jest dość łatwy. Chodzi o zadaniowość i wiarę w siebie
Zapraszamy do wysłuchania nagrania całej rozmowy z Czwórkowego studia.
***
Tytuł audycji: Dzień Kobiet
Prowadzą: Karina Terzoni i Aleksandra Jasińska
Gość: Agnieszka Rylik (mistrzyni kickboxingu, autorka książki "Nokaut. Historia bokserki")
Data emisji: 19.05.2017
Godzina emisji: 8.15
jsz/kd