Przyzwyczailiśmy się do tego, że termin "otyłość" najczęściej pojawia się w kontekście Stanów Zjednoczonych. Ale według najnowszych analiz, przeprowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu w Waszyngtonie, Amerykanów w tym zestawieniu wyprzedzają Chińczycy i Hindusi. W tych krajach ludzie otyli stanowią 15 procent populacji. Jak mówi dietetyk kliniczny Hanna Stolińska może się to wiązać z wkroczeniem w te rejony nowy standardów żywieniowych. - Chodzi głównie o fast foody i żywność modyfikowaną genetycznie - wyjaśnia ekspertka z Instytutu Żywności i Żywienia. - Nowe produkty przygotowane od razu do spożycia napakowane są kaloriami i niezdrowymi ulepszaczami. Mimo to, często stanowią podstawę naszej diety.
Całuj się i... chudnij - tabela kalorii >>>
Za taki stan rzeczy odpowiada nieznajomość zasad zdrowego żywienia, a czasami brak silnej woli. Dlatego naprzeciw tym, którzy chcieliby wiedzieć, co jedzą, wyszedł Bogumił Jankiewicz - pomysłodawca aplikacji Efood.
- Siedzieliśmy ze znajomymi przy stole, bez dostępu do internetu i staraliśmy się intuicyjnie rozszyfrować kody na opakowaniach soków, paluszków, serków. Okazało się, że to wyższa szkoła jazdy - opowiada gość "Poranka OnLine". - Tak powstała lista E-dodatków, których nie mogliśmy odgadnąć. Później to ewoluowało w narzędzie do skanowania etykiet.
Zdrowa dieta według dziennikarza i kucharza Grzegorza Łapanowskiego >>>
Teraz celem jest stworzenie kompletnej, demokratycznej, szczerej do bólu encyklopedii dodatków do jedzenia. - Zależało nam, żeby zgromadzone informacje były rzetelne. Dlatego nie opowiadamy się ani po stronie foodfreaków ani korporacji spozywczych. Prawda zawsze leży gdzieś po środku. I to właśnie do niej staramy się dotrzeć - podsumowuje Bogumił Jankiewicz.
(kul/kd)