Everest. "Nie interesował mnie szczyt, tylko życie w cieniu góry"

- Niektóre kraje mają ropę, Nepal ma Everest - przekonuje Magda Lassota w książce "W cieniu Everestu". To fascynujący reportaż z dwumiesięcznego pobytu w bazie pod najwyższą górą świata, na wysokości 5364 m n.p.m.

Zdjęcie ilustracyjne

Foto: shutterstock.com/Daniel Prudek

Nigdy nie byłam zainteresowana zdobyciem szczytu, być może to pozwoliło mi spojrzeć na ten "magnes" Nepalu z zupełnie innej strony Magda Lassota

"Everest działa jak firma. Daje ludziom pracę"

Góry są jej pasją od dawna, mimo to wyprawę do Nepalu z himalaistami potraktowała jako duże wyzwanie. Ale na miejscu przekonała się, że na Everest wchodzą tłumy ludzi, a większość z nich nie jest zawodowcami. - Everest przyciąga podróżników, wspinaczy, trekkingowców, ale jest także miejscem pracy dla lokalnej społeczności. I temu postanowiłam dokładnie przyjrzeć się.

Posłuchaj

18:18 [CZWORKA]Rozbiegani 11 grudzień 2020 everest.mp3 Magda Lassota o codziennym życiu w cieniu wielkiej góry (Rozbiegani/Czwórka)

 

Zobacz także

Jerzy Kukuczka - "dyrektor Himalajów"

To książka o ludziach, a nie o wspinaczce

Dlatego "W cieniu Everestu" to przede wszystkim opowieść o ludziach - zagranicznych przewodnikach, właścicielach agencji, lekarzach i ratownikach oraz szerpach. - Spotkanie z jednym z nich szczególnie mi utkwiło w pamięci i jeśli miałabym możliwość pogłębić historię jednego z moich rozmówców, to byłby właśnie szerpa, który uchodzi za chodzącą encyklopedię Himalajów. Na Evereście był 17 razy, uczestnicząc w najważniejszych wyprawach w historii - opowiada gość Czwórki. 

Sprawdź także:

• Miłka Raulin i Everest, który obdarzył ją życzliwością
• Maciej Berbeka. "Broad Peak jak klamra spiął jego życie"

W nocy w bazie migają czołówki wspinaczy, którzy szykują się do podejścia. I nigdy nie ma tam głuchej ciszy Magda Lassota

W bazie jak na biwaku

Magda Lassota w swojej książce dużo miejsca poświęca także życiu codziennemu w bazie. - Dzień zaczyna się wraz z pojawieniem się pierwszych helikopterów monitorujących sytuację w górach. dzieje się to koło godziny 7.00, kiedy wstaje słońce i zaczyna robić się przyjemnie ciepło - opowiada. - Wbrew pozorom, życie w bazie jest bardzo wygodne. Mamy gwarantowane trzy posiłki dziennie, dostęp do toalety i pryszniców. Trochę to przypomina życie na biwaku. Ale takim, gdzie na horyzoncie od czasu do czasu pojawia się widmo śmierci. 

Karina Terzoni

***

Tytuł audycji: Rozbiegani

Prowadzi: Karina Terzoni

Gość: Magda Lassota (tłumaczka, podróżniczka, fotografka, pisarka)

Data emisji: 11.12.2020

Godzina emisji: 09.07

kul