Dolnośląski Festiwal Biegów Górskich zaliczany jest do największych imprez biegowych w Polsce. W tym roku organizatorzy nie przewidują szczególnych zmian w trasach, ale niespodzianek nie zabraknie, bo to odsłona jubileuszowa. - Jeśli chodzi o trasy, to będziemy raczej bazować na tym, co znane jest z poprzednich lat, choć z drobnymi korektami. Tych tras jest ponad 300 kilometrów - mówi Piotr Hercog, organizator biegów, ultramaratończyk. - Stałe trasy będą okazją dla tych, którzy u nas już biegli, żeby porównać swoje czasy z poprzednich lat - dodaje.
Potworny dystans
Wszystko zaczyna się w czwartek, 14 lipca, wtedy startuje najdłuższy, legendarny bieg festiwalu - Bieg Siedem Szczytów 240. Zawodnicy mają do pokonania 240 km w 52 godziny. - By pobiec ten dystans, trzeba przede wszystkim dobrze trenować - podpowiada gość Czwórki. - My nie prosimy uczestników o dokumentację udziału w innych biegach dłuższych, wymagających, dajemy możliwość zapisania się każdemu. Żeby porwać się na taki dystans, trzeba mieć trochę doświadczenia, jakieś biegi powyżej 100 km ukończyć. To potworny dystans, nawet dla mistrzów to wyzwanie - podkreśla.
Piotr Hercog podkreśla, że w tym biegu liczy się wytrenowanie, logistyka, taktyka i psychika. Szczególnie ważne jest dbanie o siebie w pierwszej fazie biegu, a ta pierwsza faza to minimum połowa, czyli 120 km. - Bez dodatkowych elementów taktycznych można czasami przeszarżować z prędkością albo nie zadbać o stopy, a później jest problem, że się nie kończy - przypomina. - Na wynik końcowy składa się suma przygotowania, taktyki i psychiki. To trochę bieg dla ekspertów - dodaje.
11:47 czwórka rozbiegani 20.05.2022.mp3 Na Dolnośląski Festiwal Biegów Górskich w Lądku-Zdroju zaprasza Piotr Hercog, ultramaratończyk, organizator imprezy (Rozbiegani/Czwórka)
Bieg po złoty bilet
Nie tylko jednak eksperci znajdą miejsce dla siebie w Lądku-Zdroju. Niezwykle przyciąga dystans 33 kilometrów. - To jeden z najmłodszych naszych biegów, a jednocześnie zaliczany do klasyfikacji Golden Mountains Trail, w edycjach narodowych. My jesteśmy w grupie z Czechami i Słowacją - wyjaśnia gość Czwórki. - Bieg jest okazją, by walczyć o najwyższe lokaty, a dzięki nim pojechać na finał zawodów, który odbywa się w różnych ciekawych miejscach np. na Azorach. Najlepsi, najszybsi na tym dystansie rywalizują o złoty bilet na ten wyjazd, a tam walkę z najlepszymi na świecie - dodaje.
Piotra Hercoga nie zabraknie oczywiście w Lądku-Zdroju. Przyznaje jednak, że spotkamy go w punktach, na starcie czy na mecie, jednak nie na trasach. Ultramaratończyk zdradza, że bycie organizatorem takiego festiwalu to duże wyzwanie i na bieganie nie starcza czasu, a głowa skupia się na innych zadaniach.
Renomę Dolnośląskiego Festiwalu Biegów Górskich tworzą ludzie. Ekipa organizatorów i wolontariuszy to ludzie pełni pasji, co widzą festiwalowi goście i chętnie wracają do Lądka-Zdroju każdego roku. Niezwykle ważne jest też samo miasteczko, które na czas festiwalu przemienia się w stolicę biegania, mieszkańcy są wtedy w mniejszości, a biegacze spotykają znajomych i biegowych idoli. - Dla nas organizatorów i naszego sponsora to jedno z najważniejszych wydarzeń w roku - podkreśla Piotr Hercog. - W tym roku jubileusz obchodzi festiwal, ale i nasza firma. Niewykluczone, że na festiwalu pojawi się centrala światowa, a wraz z nią najlepsi zawodnicy ze światowych rankingów - zdradza.
***
Tytuł audycji: Rozbiegani
Prowadzi: Karina Terzoni
Gość: Piotr Hercog (biegacz, ultramaratończyk, zawodnik Salomon Suunto Team, wielokrotny zwycięzca zawodów biegowych, w tym w jednym z najtrudniejszych na świecie – Ultra Fiord w Patagonii)
Data emisji: 20.05.2022
Godzina emisji: 09.15
pj