Pomyślne wieści nie wszystkich przekonują. Sytuacja na rynku pracy niepokoi coraz młodszych ludzi. Jedna z uczestniczek sondy Czwórki przyznała bez ogródek, że boi się tego, iż nie uda się jej odłożyć pieniędzy na emeryturę. - Co prawda jestem młodą osobą, ale już teraz się obawiam o to, co będzie w przyszłości. To co dzieje się na rynku pracy, sytuacja demograficzna nie napawają optymizmem. Mam kilka znajomych osób i ludzi w rodzinie, którzy latami pracują na śmieciówkach - powiedziała Justyna, social media manager w jednej z warszawskich firm.
Z jednej strony niepokój i obawy o przyszłość, a z drugiej coraz większa liczba ofert pracy dla młodych ludzi. Jak to ze sobą koresponduje? - Nie ma wątpliwości, że z roku na rok jest wzrost możliwości dla studentów i świeżo upieczonych absolwentów. Chodzi zarówno o pracę stałą, jak i ciekawe staże - powiedziała w "Się mówi" Urszula Zając-Pałdyna z grupy "Pracuj".
PRZECZYTAJ: Jest praca dla absolwentów!
Studentka SGH Gabriela Przekop potwierdziła tę tezę. - Dla studentów mojej uczelni jest naprawdę dużo ofert i możliwości. Bardzo często są to praktyki i staże płatne, co też stanowi duży atut. A mówimy o pieniądzach, które dla studenta są naprawdę przyzwoite - przekonywała.
Zdaniem Zając-Pałdyny powoli zmienia się też sytuacja jeśli chodzi o oferowanie młodym ludziom umów o pracę. - Część pracodawców chwali się tym, że oferuje właśnie tę najbardziej korzystną dla pracownika ofertę zatrudnienia i to pozwala im wyławiać z rynku najlepszych kandydatów. Niezwykle istotne jest jednak to, żeby w trakcie studiów nie załamywać rąk podpisując kolejną umowę o dzieło, tylko gromadzić doświadczenie, bo ono będzie naszym największym atutem już po zakończeniu edukacji - powiedziała ekspertka.
ZOBACZ TEŻ: Miłosz Brzeziński: nie zwlekajmy z pierwszą pracą
Więcej o sytuacji młodych ludzi na rynku pracy, zmianach w podejściu wielkich firm i korporacji - w nagraniu "Się mówi".
ac/mp