Azerbejdżan, kraj graniczący z popularną Gruzją, rzadko bywa celem wycieczek. To błąd, bo to kraj, który zachwyca niezwykłą przyrodą i przepysznym jedzeniem.
- Kuchnia azerska podobna jest do tureckiej. Używamy wielu ziół, takich jak kolendra, bazylia, koper i szczypiorek. Każdy, kto pojedzie do Azerbejdżanu powinien spróbować chałwy, czyli baklawy po azerbejdżańsku. Robi się ją z siedmiu warstw ręcznie wałkowanego ciasta przełożonego masą z orzechów laskowych, włoskich, miodu i szafranu - mówi Azer prowadzący w Polsce restaurację ze swoją rodzimą kuchnią.
Rozmówca Anny Depczyńskiej zdradza także, co Azerowie jedzą na obiad i opisuje specyficzny klimat tego kraju, w którym rosną zarówno herbata i cytrusy, jak i jabłka czy gruszki.
***
Przygotowała: Anna Depczyńska
Data emisji: 5.11.2015
Godzina emisji: 15.30
Materiał wyemitowano w audycji Się mówi.
mg/bch