Morderczy wiatrak i inne przesądy. W co wierzą Koreańczycy?

Ostatnia aktualizacja: 24.10.2021 12:30
- W Korei Południowej ludzie wierzyli, że kiedy w nocy jest włączony wiatrak, a okna pozamykane, to zaczyna on zabierać tlen i może doprowadzić do uduszenia - opowiada blogerka Kimiko Hime. - Ten strach jest wyczuwalny do dziś, zwłaszcza u starszych ludzi. Młodzi się z tego śmieją. 
zdj. ilustracyjne
zdj. ilustracyjneFoto: Savvapanf Photo/Shutterstock.com

W hotelach w Azji nie ma pokojów z numerem cztery i nie ma czwartych pięter. Bo ta cyfra  w przeszłości oznaczała śmierć, a dziś traktowana jest jak zły omen Kimiko Hime

Trzęsiesz nogą, tracisz szczęście

W domach mieszkańców Korei Południowej na próżno szukać lustra, które wisiałoby na przeciwko drzwi, bo wierzy się, że tafla lustra odbija szczęście i w ten sposób nie trafi ono do domowników. - Przesądów związanych ze szczęściem jest dużo więcej. Jeden z nich mówi o tym, że kiedy siedzimy i trzęsiemy nogą, to pozbywamy się pomyślności. W ten sposób zwraca się też uwagę dzieciom, które nie potrafią usiedzieć w jednym miejscu - wyjaśnia rozmówczyni Oli Jasińskiej. 

Posłuchaj
09:50 CZWÓRKA Tedy po trendy - korea 24.10.2021.mp3 Kimiko Hime o koreańskich przesądach i obyczajach (Tędy po trendy/Czwórka)

Nie pisz na czerwono


Sprawdź
shutt seul 1200.jpg
Twarze Korei Południowej. Co kryje się pod maską?

Koreańczycy przestrzegają też tego, by nie gwizdać w nocy, bo to przyciąga rozzłoszczone duchy. I mają specyficzne podejście do zapisywania imienia i nazwiska czerwonym tuszem. - W dawnych czasach w ten sposób zapisywano w księgach osobę zmarłą luba taką, która poszła do więzienia. Dziś przyjmuje się, że pisanie czerwonym tuszem może przynieść klątwę i jest życzeniem rychłej śmierci - opowiada Kimiko Hime. - To jest jedna z pierwszych rzeczy, o których dowiedziałam się na zajęciach z języka koreańskiego. Wykładowcy nie używają tam czerwonych flamastrów, kiedy piszą nazwiska uczniów na tablicy. I moi znajomi też tego nie robią.

Zobacz także:

Nie dawaj butów w prezencie


Posłuchaj
karolina jasińska kimiko hime 1200.JPG
Kimiko Hime: "koreańska fala" dotyczy każdej sfery życia

Młodzi Koreańczycy pielęgnują te wierzenia i przesądy jako część swojej tradycji ludowej. Może za wyjątkiem "morderczego wiatraka", który - jak przyznaje blogerka - wzbudza powszechną wesołość. - Ale zgodnie z tradycją nie kupują drugiej połówce butów w prezencie, bo to oznacza, że mogłaby ona wkrótce zakończyć związek i odejść - dodaje Kimiko Hime. 

***

Tytuł audycji: Tędy po trendy

Prowadzi: Aleksandra Jasińska

Gość: Karolina Jasińska (znana w sieci jako Kimiko Hime)

Data emisji: 24.10.2021

Godzina emisji: 9.15

kul

Czytaj także

"Korea Południowa. Republika żywiołów". Marcin Jacoby w Czwórce

Ostatnia aktualizacja: 13.12.2018 13:00
- Po raz pierwszy pojechałem do Korei w roku 2000 i nie wiedząc nic na jej temat. Wszystko wydawało mi się bardzo egzotyczne. Inne, niż w Chinach. To było fascynujące - mówił autor książki "Korea Południowa. Republika żywiołów" Marcin Jacoby.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Koreańska jesień - wybieramy się na październikowy spacer po Seulu

Ostatnia aktualizacja: 10.10.2021 14:35
- Spacerując po Seulu jesienią, zachwycimy się kolorystyką przyrody. Moim zdaniem tamtejsza jesień jest jeszcze piękniejsza niż polska - opowiadała Kimiko Hime, miłośniczka koreańskiej kultury. 
rozwiń zwiń