Platoniczna miłość - jak pokazują ją filmowcy?

Ostatnia aktualizacja: 13.04.2016 08:00
Jest niewinna, oparta na lojalności, wolna od zmysłowości. To więź dwojga ludzi nastawiona na związek duchowy, a nie cielesne zbliżenie.
Platoniczna miłość współcześnie rozumiana jest jako głęboka przyjaźń
Platoniczna miłość współcześnie rozumiana jest jako głęboka przyjaźńFoto: Glow Images/East News

Takie rozumienie miłości platonicznej wprowadził grecki filozof Platon. Czy filmowcy zmienili znaczenie tego pojęcia? W filmie "Ona" Spike'a Jonze'a Theodore zakochuje się w Niej - kobiecie nieistniejącej, bo będącej systemem operacyjnym. Z kolei "Spragnieni miłości" to historia platonicznej miłości dwojga sąsiadów, nieszczęśliwych w swoich małżeństwach, ale niepotrafiących się z nich wydostać. Za to w Malenie - bohaterce filmu Giuseppe Tornatore - zakochuje się platonicznie młody chłopak. Czy taka miłość może być spełniona? Czy dotyka ona tylko ludzi nieśmiałych? Czy może częściej wiąże się z rozczarowaniem? Odpowiedzi na te pytania w przestrzeni rzeczywistej i filmowej poznacie podczas audycji.

***

Na dyskusję w audycji "Tryb głośnomówiący" zapraszamy w środę (13.04) od godz. 20.00. Filmową fikcję z rzeczywistością połączą Beata Kwiatkowska i Błażej Hrapkowicz.

mg/kd

Czytaj także

Obrażanie się - domena kobiet czy mężczyzn?

Ostatnia aktualizacja: 08.04.2015 10:00
Muchy w nosie każdemu kiedyś się zdarzyły. Niektórzy uważają, że obrażanie się jest sposobem komunikowania swoich potrzeb.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Krzyki, płacz, trzaskanie drzwiami - tak rozstają się bohaterowie filmów

Ostatnia aktualizacja: 07.05.2015 14:00
Historia kina zna wiele spektakularnych rozstań, emocje buzują m. in. w klasyku "Przeminęło z wiatrem" czy "Zakochanym bez pamięci". Czy w prawdziwym życiu umiemy rozstawać się z klasą?
rozwiń zwiń
Czytaj także

Olga Frycz i Mateusz Banasiuk. "Dobry związek przetrwa wszystko"

Ostatnia aktualizacja: 26.11.2015 09:00
Różnice religijne, polityczne, ideologiczne, kulturowe - czy mogą zniszczyć nawet najbardziej udany związek?
rozwiń zwiń