Skąd się biorą motyle w brzuchu?

Ostatnia aktualizacja: 11.10.2014 16:20
Zazwyczaj pojawiają się, gdy jesteśmy zakochani. Kojarzą się z euforią i radosnym oczekiwaniem. - Motyle czujemy w brzuchu, ale wszystko zaczyna się w głowie za sprawą fenyloetyloaminy - tłumaczy seksuolog Piotr Nowak. - Serce bije nam mocniej, oddech staje się płytki i nie potrafimy skoncentrować swoich myśli.
Audio
  • O motylach w brzuchu i różnicach między zakochaniem a miłością opowiada seksuolog Piotr Nowak (Czwórka/Strefa Prywatna)
Za uczucie nazywane motylami w brzuchu odpowiada mózg, który produkuje hormony odpowiedzialne za szczęście
Za uczucie nazywane "motylami w brzuchu" odpowiada mózg, który produkuje hormony odpowiedzialne za szczęścieFoto: Glow Images/East News

- Naukowe badania pokazują, że motyle w brzuchu nie muszą oznaczać jedynie zakochania. Czasami to uczucie towarzyszy nam przed ważną rozmową albo egzaminem - przekonuje seksuolog. - W takich sytuacjach motyle działają trochę jak stres. Mobilizują i motywują. Tyle, że szybko chcemy się ich pozbyć. Nie tak jak w przypadku zakochania.

Czytaj: Jak odnaleźć w życiu szczęście? >>>

Rozmówca Kasi Węsierskiej ostrzega jednak, że czasami motyle w brzuchu mogą znacząco obniżyć nasz nastrój, a w efekcie doprowadzić do stanów depresyjnych. Zwłaszcza gdy często im ulegamy albo podchodzimy do pewnych spraw zbyt emocjonalnie. - Dobrze jest mieć na uwadze, że to radosne podniecenie, które odczuwamy na początku znajomości, nie zawsze musi oznaczać prawdziwą miłość. Dużo częściej jest to po prostu fascynacja, zakochanie - wyjaśnia ekspert. - Dlatego nie warto traktować tego śmiertelnie poważnie, żeby w sytuacji, w której okaże się, że nic z tej relacji nam nie wyjdzie, nie pogrążyć się w smutku i rozczarowaniu.

Zobacz: Romans w biurze - rzecz o długłości miłości >>>

A takie przypadki zdarzają się coraz częściej, bo żyjemy w czasach deficytu bliskości. - Jeśli na naszej drodze pojawia się ktoś nowy, to zazwyczaj koncentrujemy się na pierwszym wrażeniu, które dana osoba na nas zrobiła - mówi Piotr Nowak. - Jeśli było ono dobre albo bardzo dobre, zaczynamy tworzyć sobie w głowie jakąś historię tej osoby, a czasami też historię naszej wspólnej relacji. Przywiązując się do tej wizji, możemy mocno się rozczarować, kiedy nasz scenariusz nie zrealizuje się w rzeczywistości. Dlatego nie warto przesadzać z fantazjowaniem.

Z gościem "Strefy Prywatnej" o motylach, miłości i sposobach na podtrzymanie stanu zakochania rozmawiała Kasia Węsierska.

kul/jp

Czytaj także

Myslovitz: zmieniamy model swojego "ja"

Ostatnia aktualizacja: 09.10.2014 12:20
20 lat minęło jak jeden dzień, mogliby zaśpiewać członkowie grupy Myslovitz. Mogliby, gdyby nie mieli własnego, fantastycznego repertuaru. - Nie wiem co będzie dalej ani jak będzie brzmieć nowa płyta, bo cały czas poszukujemy swojego miejsca - mówi Przemek Myszor. - Nasza muzyka jest wypadkową pięciu wizji i wrażliwości, bo w Myslovitz obowiązuje demokracja.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Dyskryminacja osób otyłych to już zjawisko społeczne

Ostatnia aktualizacja: 10.10.2014 13:45
Z badań wynika, że osoby otyłe często są postrzegane jako mniej inteligentne, niezadbane i takie, które nie radzą sobie z własnym życiem. Na określenie tego rodzaju dyskryminacji powstała już nawet angielska nazwa - "weightism".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Michał Kędziora: Polacy coraz lepiej radzą sobie z modą

Ostatnia aktualizacja: 10.10.2014 17:40
Autor książki "Rzeczowo o modzie męskiej" Michał Kędziora, znany też jako autor bloga Mr. Vintage, określany jest czasem jako profesor Miodek mody męskiej. On sam ma do tego większy dystans, ale jest szczęśliwy i niezwykle usatysfakcjonowany tym, że pomaga panom odnaleźć styl i klasę.
rozwiń zwiń