Wigilijną wieczerzę rozpoczynamy wraz z pojawieniem się pierwszej gwiazdki. Dzielimy się opłatkiem, jemy 12 potraw. Każdą z tych czynności wykonujemy po coś i każda ma swoją symbolikę. Opłatek to synonim pojednania i jedności chrześcijańskiej. A dodatkowe miejsce przy wigilijnym stole? - Lubimy o nim mówić, że "to dla niespodziewanego gościa". Ale to raczej znak pamięci, obecny przez lata w polskiej tradycji. Znak pamięci o tych, którzy powinni być z nami w ten wieczór, ale poszli na wojnę albo biorą udział w powstaniu. To znak wiary, że kiedyś powrócą, a ich nieobecność jest uzasadniona - tłumaczyła Barbara Sułek-Kowalska.
Jak przyznaje ks. Krzysztof Pawlina, w tym dniu ludzie stają się bardziej życzliwi, uśmiechnięci. - W ułamku sekundy pękają wszelkie uprzedzenia, jak byśmy nie byli sobą - mówił gość Czwórki. - Wystudzeni na co dzień, tęskniący nocami, tego dnia odsłaniamy przed światem rąbek swojej tajemnicy - dodał. Wytłumaczył także, dlaczego nawet ci, którzy na co dzień nie chodzą regularnie do kościoła, czują potrzebę, by wziąć udział w pasterce.
***
Tytuł audycji: To miejsce jest dla ciebie
Prowadził: Sylwia Sułkowska
Goście: ks. rektor Papieskiego Wydziału teologicznego w Warszawie, teolog, poeta, Maria Pieńkowska ze wspólnoty Emmanuel i Barbara Sułek-Kowalska, dziennikarka i publicystka
Data emisji: 24.12.2014
Godzina emisji: 18.00
(kd, pg)