- Organizowanie sobie życia koi nas i redukuje napięcie. Dotyczy to także porządków. Paradoksalnie, kiedy sprzątamy, segregujemy i wyrzucamy, jest nam lżej - tłumaczył w Czwórce psycholog Leon Ciechanowski.
Marie Kondo w swojej "Magii sprzątania" zaczęła rewolucję w odgracaniu przestrzeni materialnej i szukaniu radości w życiu. Sarah Knight w "Magii olewania" podpowiedziała, jak przestać spędzać czas, którego się nie ma, z ludźmi, których się nie lubi, robiąc rzeczy, których się nie chce robić. To, że porządek w naszym domu ma zbawienny wpływ na naszą psychikę, udowodniły badania amerykańskich naukowców pracujących nad projektem The Cleaning Rush Study. Ich zdaniem nawet tak prozaiczne czynności jak odkurzanie czy mycie okien nie tylko obniżają poziom stresu, ale dają też poczucie spełnienia. - Sprzątanie, traktowane jako rutynowa czynność, może nas uspokajać. Angażując się w nią, odwracamy uwagę od sytuacji stresujących i mamy większe poczucie sprawczości. Dla wielu to kojące - mówiła psycholog Katarzyna Kucewicz.
6,5 miesiąca życia
W tej grupie specjalistów od porządków nie może zabraknąć Marii Ernst-Zdyniak, prekursorki i ekspertki declutteringu, która podkreśla, że nie musi być posprzątane, ale uporządkowane. - W uporządkowanym pomieszczeniu, czyli takim, gdzie każda rzecz i przedmiot mają swoje miejsce, funkcjonuje się łatwiej. Łatwiej też utrzymać tam porządek - podkreśla. - Gdy rzeczy mają swoje miejsce, dużo mniej czasu tracimy na szukanie. Są badania, które mówią, że w ciągu życia tracimy 6,5 miesiąca na szukanie przeróżnych rzeczy: kluczy, telefonu, recepty - dodaje.
Gdy patrzymy na nasz domowy bałagan, bardzo trudno jest nam zmierzyć się z nim. Kompletnie nie wiemy, od czego zacząć, a każde pomieszczenie wydaje nam się najtrudniejsze do ogarnięcia. - Nie ma jednej odpowiedzi, które miejsce jest najtrudniejsze do odgracenia. Są osoby, które uwielbiają porządek w kuchni, ale zupełnie sobie nie radzą z sypialnią czy garderobą, toną w stosach ubrań i butów - zauważa gość Marty Hoppe. - Nie zawsze problemem jest liczba rzeczy, które posiadamy, czasem kluczem do porządku jest zmiana formy przechowywania - odpowiednie wieszaki, półki - wyjaśnia.
18:39 czwórka dajesz radę 31.08.2022 14.06.mp3 Maria Ernst-Zdyniak podpowiada, jak odgracić mieszkanie (Dajesz radę/Czwórka)
Sentymenty i ilość rzeczy
W domach posiadamy tysiące rzeczy, bardzo wiele z nich przechowujemy z sentymentu. - Ja zawsze namawiam jednak do tego, żeby wyrzucanie było ostatecznością. Nawet rozparowane skarpetki można użyć do czyszczenia żaluzji, stare koszulki do mycia podłóg - podpowiada specjalistka. - Warto pomyśleć, czy nasze rzeczy mogą się komuś przydać, czy może chcemy je sprzedać, a może oddać. Jeśli jakieś ciuchy chcemy zatrzymać, bo zamierzamy do nich schudnąć, to wyznaczmy sobie czas, gdy ten minie, to rozliczmy się z tym zobowiązaniem i ubraniami - dodaje.
Odgracanie z pomocą
Decluttering to odgracanie, pozbywanie się niepotrzebnych rzeczy, tych, których nie używamy, nie wiemy, skąd je mamy, nie wiemy czasem, do czego służą. - Te wszystkie przedmioty zagracają naszą przestrzeń - wyjaśnia Maria Ernst-Zdyniak. - Podczas moich spotkań z klientami ja dokładnie oglądam mieszkanie, wszelkie zakamarki, szafki, schowki. Dzięki temu jestem w stanie ocenić klienta, jak funkcjonuje, jak przechowuje, ile ma rzeczy. Pytam również o jego potrzeby, ustalamy plan działania. Klient może sam wprowadzić w życie moje rekomendacje, zwykle jednak decyduje się na asystę podczas odgracania - dodaje.
Czwórkowy gość przestrzega, by nie zniechęcać się do porządków w ich pierwszej fazie - wtedy zwykle robi się jeszcze większy bałagan. - Gdy porządkujemy ubrania, musimy najpierw je wszystkie wyrzucić na środek i zaczynamy przeglądanie, segregowanie, dzielenie. Wtedy klient sam zauważa swoje potrzeby - czego chce, a czego nie - dodaje.
Kuchnia, łazienka i kubki
Prostym, bo stosunkowo małym pomieszczeniem do sprzątnięcia jest łazienka. - Jej sprzątnięcie pójdzie szybko. Uważam, że może być dobrym początkiem, sukcesem, który skłoni nas do dalszych działań - podkreśla Maria Ernst-Zdyniak.
Kluczem do sprzątnięcia kuchni jest ograniczenie liczby rzeczy, ale też dopracowanie ciągów komunikacyjnych. - Zadbajmy, żeby robiąc sobie kawę, nie chodzić po całej kuchni, a mieć wszystko w zasięgu ręki, to wiele usprawni - poleca specjalistka. - Zadbajmy o dodatkowe półki, o organizery, pojemniczki, kuwetki. Rozprawmy się też z tymi rzeczami, które dostaliśmy i od lat zajmują nam miejsce, albo kupiliśmy i użyliśmy raz, jak gofrownice czy sprzęt do fondue - dodaje.
Maria Ernst-Zdyniak podpowiada też, że mając 40 kubków, najlepiej rozprawić się z nimi przez wybieranie najlepszych, tych, które zostają z nami. Szybko okaże się, że na blacie do oddania zostają te niewygodne czy te, których nie można myć w zmywarce. Nawet jak oddamy dwa, to już będzie super.
***
Tytuł audycji: Dajesz radę
Prowadzi: Marta Hoppe
Gość: Maria Ernst-Zdyniak (prekursorka i ekspertka declutteringu)
Data emisji: 31.08.2022
Godz. emisji: 14.06
pj
