Los rzucił ich do różnych obozów jenieckich. - Pamiętam ten ostatni wieczór przed kapitulacją, był tragiczny. Wszyscy przyrzekaliśmy sobie, że spotkamy się po wojnie. W czasie wyjścia z Warszawy poczułam się bardzo źle, miałam wysoką gorączkę. Chłopcy zaopiekowali się mną troskliwie. Pamiętam to jak przez mgłę. Rano Niemcy zapędzili nas do wagonów. Trafiliśmy do obozu pod Opolem. W tym obozie spotkałam Czara, przerzucaliśmy przez druty liściki. Każda karteczka kończyła się słowami: kocham cię i czekam na ciebie. Potem przenieśli mnie do szpitala pod Dreznem. Tu nasz kontakt się urwał - mówi bohaterka reportażu.
Serwis specjalny POWSTANIE WARSZAWSKIE >>>
Po wojnie obydwoje próbowali się odnaleźć - bezskutecznie. - Długo wierzyłam, że on żyje, że się odezwie. Przebolałam jednak, że to się tak skończyło, że tak potoczyły się nasze losy - dodaje Krystyna Kunowska-Prędecka.
Agnieszka Pawelec z Muzeum Powstania Warszawskiego mówi, że na temat Mieczysława Walczaka ps. Czar jest bardzo mało informacji. - To podstawowe dane związane z jego przydziałem wojskowym w Powstaniu Warszawskim, podstawowymi danymi dotyczącymi imion rodziców, miejsca urodzenia, daty urodzenia i tyle - opowiada.
Reportaż na moje.polskieradio.pl - słuchaj, kiedy chcesz >>>
Okazuje się, że rodzina Mieczysława Walczaka mieszka w Poznaniu. Czar zmarł w 1990 roku. Z panią Krystyną kontaktuje się córka Czara - Elżbieta. Obie przypominają sobie, "wygrzebują" wręcz z pamięci różne szczegóły z jego życia. Czar po wojnie szukał Krysi. Wiemy o tym także z zachowanej korespondencji jego przyjaciela - Ignacego Narewskiego, ps. Nar.
Znajoma Mieczysława Walczaka sprzed lat i jego rodzina będą wkrótce wspólnie uzupełniać powstańczy biogram Czara.
Zapraszamy do wysłuchania reportażu "Czar-post scriptum", którego autorką jest Roma Leszczyńska.
(mp/mk)