Julia Kamińska o nowej płycie "Sublimacja": tu piosenki nie są najważniejsze [WIDEO]

Ostatnia aktualizacja: 02.06.2024 09:45
- W tym przedsięwzięciu piosenki nie są najważniejsze. Dla mnie najważniejsze było wyrażenie pewnego rodzaju prawd - mówi Julia Kamińska, zapowiadając swoją płytę "Sublimacja" w rozmowie z Marcinem "Del-M" Jankowskim. 
Julia Kamińska i Del M
Julia Kamińska i Del MFoto: Piotr Podlewski/Polskie Radio
  • 7 czerwca to dzień premiery debiutanckiej płyty Julii Kamińskiej "Sublimacja".
  • "Sublimacje" to brzmienia elektroniczne i dramatyczne, jak przyznaje artystka. 
  • Teksty Julii Kamińskiej są mocne, pełne złości i wulgaryzmów. Świetnie komponują się z dwiema piosenkami, do których tekst napisała Jana Karpienko. 
  • Artystka nie zdecydowała się na pseudonim sceniczny, doszła do wniosku, że jej najnowsze wcielenie najpełniej wyraża ją samą, i jako taka chce występować. 

Julia Kamińska debiutuje longplayem "Sublimacja" (premiera 7 czerwca), wcześniej wydała epkę w klimacie indie-pop, który na albumie zmieniła na brzmienia elektroniczne i dramatyczne. Jej płyta brzmi jak rozliczenie, pełne ostrych tekstów. 

Julia Kamińska i teksty dociśnięte kolanem

- Myślę sobie, że to w pewnym sensie takie terapeutyczne radzenie sobie ze złością - niedawno doszłam do takiego wniosku, mimo że praca nad tą płytą trwała ponad rok - mówi Julia Kamińska, piosenkarka, scenarzystka, aktorka. - Teraz zrozumiałam, że zazwyczaj ciężko jest mi się zezłościć, mam daleko  przesuniętą tę granicę porządnego wkurzenia, ale jeżeli gram albo tworzę, piszę, to jest mi łatwiej wyrazić złość. Nie wszystkie moje piosenki są o mnie, czasem są po prostu wymyślone. Wszystkie, które pisałam ja, charakteryzują się tym, że w środku jest gorycz, wściekłość. To są moje emocje, które po prostu wyrażam.


Posłuchaj
60:31 2024_06_01 22_00_26_PR4_Dzieci_we_mgle.mp3 O płycie "Sublimacja" opowiada Julia Kamińska w rozmowie z Marcinem "Del-M" Jankowskim (Dzieci we mgle/Czwórka)

 

"Sublimacja" to piosenki, do których większość tekstów napisała Julia Kamińska, jednak w dwóch z nich oddała głos Janie Karpienko, pisarce, tłumaczce, poetce. - "Raz, dwa, trzy" to najbardziej delikatny tekst na tym albumie, jest łagodny. Teksty Jany charakteryzują się dużą dawką wrażliwości i delikatności - ocenia gościni Marcina "Del-M" Jankowskiego. - Moje są brutalne, dosadne i takie "dociśnięte kolanem", dużo jest w nich przekleństw. Potrzebowałam wyrzucić z siebie tego rodzaju emocje. Pomyślałam, że moje teksty będą dobrze współgrały z tekstami Jany - to ciekawa przeciwwaga. 

Julia Kamińska – Raz dwa trzy (Official Video)/Julia Kamińska

Przyszła dojrzałość

Julia Kamińska dziś często spotyka się z opiniami, że tego typu twórczość do niej nie pasuje albo że ktoś się po niej tego nie spodziewał. - To chyba też spowodowało jakąś kulminacje tej złości, którą starałam się w sobie stłamsić. Gdy miałam możliwość i odwagę zacząć sama tworzyć, to nie tworzyłam smutnych ballad czy delikatnych tekstów, a było to mocne wkurzenie. Po prostu przyszła dojrzałość - ocenia. - Zdecydowałam się stworzyć coś, co najbardziej jest moje. 

Pierwszy koncert artystka zagrała na Next Fest. W Czwórce zdradza, że długo towarzyszyła jej trema, mimo dużego doświadczenia scenicznego na teatralnych deskach. - Scena w teatrze i na koncercie to dwie różne sceny. W teatrze wychodzę jako postać, teraz wyszłam jako ja - przyznaje. - Zastanawiałam się, czy nie nadać sobie pseudonimu, ale doszłam do wniosku, że to jestem najbardziej ja, ze wszystkich moich dotychczasowych wcieleń, i chcę występować jako ja, jako Julia Kamińska. Zabrałam sobie możliwość schowania się za postacią. 

Artystka przyznaje, że niektóre z tekstów to scenariusze z jej życia, nie chce jednak zdradzać, które to. Boi się tego, bo są one pewnego rodzaju spowiedzią, a i ich wyśpiewanie sprawia, że czuje się nieco wystraszona. 

Sprawdź też:

Startem dla piosenek Czwórkowej gościni jest tekst, choć na płycie mamy jeden wyjątek - to "Dobrze się mamy MSNR". - W tym przypadku najpierw dostałam beat i dopiero potem powstał tekst - zdradza. - Zwykle jest tak, że przynoszę do Pawła Odoszewskiego, mojego producenta, tekst, a on mówi: co to jest, to nie piosenka, tu nie ma refrenu...

Temat dojrzałości wybrzmiewa w wielu piosenkach Julii Kamińskiej. "Śliniaczek" jest o wkroczeniu w dojrzałość przez szok, o dostrzeżeniu, że są wokół nas osoby, które tej dojrzałości jeszcze nie osiągnęły i tego konsekwencjach. "Plastry" to utwór, co do którego Julia Kamińska miała wątpliwości - pytania związane z tym, czy nie zbyt przedmiotowo traktuje w tym utworze mężczyzn. - Miałam obawy, czy to jest fair. 

- W tym przedsięwzięciu piosenki nie są najważniejsze. Dla mnie najważniejsze było wyrażenie pewnego rodzaju prawd. To zaczęło się od pisania - mówi. - A to, że przybrało to formę muzyczną, to jest troszeczkę przypadek. 

Julia Kamińska: "Sublimacja" to brzmienia elektroniczne i dramatyczne/Czwórka

***

Tytuł audycji: Dzieci we mgle

Prowadzi: Marcin "Del-M" Jankowski

Gość: Julia Kamińska

Data emisji: 01.06.2024

Godzina emisji: 22.08

pj/wmkor

Czytaj także

Lumbago, Flying Lotus i J Dilla. Del-M i Wuja HZG o alt rapie

Ostatnia aktualizacja: 03.05.2024 11:50
- Byłem już w wielu miejscach, ale jeszcze nie na scenie didżejskiej. Wkrótce się to zmieni, bo mój nowy album producencki będzie inspirowany muzyką klubową z Londynu - mówi Wuja HZG. Producent był gościem autorskiej audycji rapera Del-Ma. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Del-M o płycie "Dzieci we mgle": wszystko wyszło z serca

Ostatnia aktualizacja: 10.05.2024 21:30
- Mój debiutancki album to opowieść o zderzeniu z dorosłością i szukaniu siebie we współczesnym świecie. Teksty na tej płycie są nieraz gorzkie, nieraz z przymrużeniem oka, ale zawsze od serca - mówi Del-M. Zwycięzca konkursu "Wydaj płytę z Będzie głośno!" zadebiutował krążkiem "Dzieci we mgle".
rozwiń zwiń