– Kabina 3D to, najkrócej rzecz ujmując, świat w pozornym trójwymiarze – mówi Adam Bartoszewicz. – Możemy do niej wejść i oglądać zaprojektowaną przez nas symulację rzeczywistości. Obraz nas wówczas otacza, pozwala nam się rozglądać, sprawdzić, co jest pod nami…
W kabinie 3D stnieje możliwość przekształcania tego wirtualnego świata, przestawiania obiektów, dodawania ich bądź usuwania. – Można też wejść do wnętrza mieszkania i zobaczyć, jak będzie wyglądało po remoncie – tłumaczy Bartoszewicz.
Kabina 3D posiada dwie ściany dotykowe. – To one pozwalają nam zmienić wygląd przestrzeni, w której się znajdziemy – mówi ekspert. – W skład kabiny wchodzi też urządzenie, dzięki któremu można wybrać kierunek naszego poruszania się. Poza tym, są trzy projektory, cztery komputery i dwanaście kamer.
Twórca kabiny 3D tłumaczy także, od czego zależy sposób, w jaki urządzenie działa. – Kamery na podstawie analizy całego obrazu człowieka ustalają pozycję jego oczu. To do niej dostosowywana jest wirtualna przestrzeń, która dopasowuje się też do każdego naszego ruchu… Uwaga: wrażenie rzeczywistego przebywania w tym świecie jest tak silne, że pozwala oszukać mózg. Jeśli, na przykład, ktoś sztucznie zmieni punkt patrzenia oczu, osoba znajdująca się w kabinie może stracić równowagę – ostrzega Adam Bartoszewicz.
By dowiedzieć się więcej posłuchaj nagrania rozmowy z Adamem Bartoszewiczem w "Czwartym wymiarze".
(mk)