- Wszystko zaczęło się kiedy byłem 6-latkiem, cały mój świat kręcił się wokół jedzenia, a ulubionym miejscem w domu była kuchnia. Mam wrażenie, że od dziecka intuicyjnie wyczuwałem w czym mogę być dobry w przyszłości - wspomina gość "Konturówki".
Kuchnia jest tak samo przyjaznym miejscem dla kobiety jak i dla mężczyzny. Jednak statystyki pokazują, że to panowie częściej pełnią funkcję szefa kuchni. Z badań wynika, że mężczyźni genetycznie predestynowani są do gotowania - mają ok. 60% więcej kubków smakowych, a dzięki analitycznym umysłom odtworzenie przepisów nie sprawia im żadnej trudności. Czy to znaczy, że kobiety zupełnie się do tego nie nadają?
- Nie do końca rozumiem o co w tym wszystkich chodzi - przyznaje ze śmiechem Tomasz Woźniak. - Bo skoro jest tak, że mężczyźni rządzą w restauracjach, to czemu w domach dalej gotują głównie kobiety. Jeśli chcemy jeść dobre jedzenie, to każdy może być szefem kuchni w swojej kuchni.
Zaproszony do studia szef kuchni przyznał też, że wśród swoich znajomych ma kilka kobiet, które szefowały w restauracjach z gwiazdkami Michelin: - Trzeba pamiętać, że to jest ciężka praca i nie zawsze ktoś, kto ma pasję i talent do gotowania musi zakładać restaurację. Bo bycie szefem kuchni to zupełnie inna bajka. Mężczyźni na tym stanowisku lepiej się sprawdzają, bo są bardziej odporni na stres i pracę w ciężkich warunkach. Za to kobiety są bardziej precyzyjne i spokojne, a ich kuchnia jest bardziej dokładna.
kul