Tak literackie dokonania Doroty Masłowskiej, jak i jej najnowszy, muzyczny projekt, błyskawicznie pobudzają dyskusje toczone w wielu mediach. Artystce z pewnością nie sposób zarzucić, że jej dokonania nie odbijają się szerokim echem. - To rzeczywiście miłe, ale jestem trochę rozczarowana poziomem tego dyskursu - wyznała w rozmowie z Ulą Kaczyńską w "EX Magazine". - Wydaje mi się, że jak dotąd nie powstało żadne sensowne, krytyczne opracowanie tego, co zrobiłam. Tutaj odnoszę się do płyty. Może potrzeba po prostu czasu i mądrzy ludzie czekają, aż to wszystko się rozwinie i ukaże w pełnej krasie.
Masłowska dodała, że mając na myśli rzetelną krytykę wcale nie nastawia się na pochwały. - To nie musi być wcale przychylne, ale po prostu interesujące pod względem formy, wykonania. Nie mam nic przeciwko uwagom, wytknięciem błędów, zależy mi, żeby to było obiektywne i po prostu interesujące. Fajnie jest być zbesztanym w mądry sposób niż połechtany w głupi - reasumuje pisarka, a ostatnio też wokalistka.
W ostatnich tygodniach przez media przetoczyła się dyskusja na temat zarobków pisarzy. Sprowokował ją wpis Kai Malanowskiej, która była niezwykle rozczarowana niskimi przychodami za dobrze przyjętą przez krytyków książkę. - Da się u nas wyżyć z pisania, ale dotyczy to niewielkiej liczby osób. Mam wrażenie, że ludzie tworzący rzeczy, które nie zahaczają w jakikolwiek sposób o pop są skazane na freelance i zarabianie pieniędzy na inne sposoby. Aczkolwiek posiadając talent pisarski można go przełożyć na różne inne dziedziny i utrzymywać się z pisania, ale niekoniecznie książek - stwierdziła gość Czwórki.
31-letnia pisarka ma na koncie kilka prestiżowych nagród. Najważniejszą z nich wydaje się być otrzymana w 2006 r. za powieść "Paw Królowej" statuetka Nike. - Gdy usłyszałam moje nazwisko, poczułam się bardzo źle - wspomina. - Chyba dostałam mikrourazu serca. Z pewnością byłam bardzo poruszona, ale nie czułam się dobrze, byłam w stanie przedzawałowym.
Zapraszamy do obejrzenia i wysłuchania zapisu rozmowy z Dorotą Masłowską.
(ac, pg)