Zdaniem Laury Osęki, blogerki kulinarnej, kobiety, która o gotowaniu wie (prawie) wszystko, a także właścicielki "Books for Cooks", czyli ksiągarni z książkami o tej tematyce, na polskim rynku jest niedobór świątecznych publikacji kucharskich. – Nie rozumiem dlaczego tak się dzieje, a ta sytuacja dotyczy to zarówno polskich, jak i zagranicznych autorów – mówi gość Czwórki. – Pojawiają się najczęściej "zbiory" przepisów jednego autora z jego poprzednich publikacji. Niestety nie ma mody na książki kucharskie.
Osęka uważa jednak, że warto sięgać zarówno po stare, wysłużone publikacje, z których pomocy korzystały jeszcze nasze babcie, jak i po najnowsze pozycje. – Te ostatnie uczą nowych technik, jak na przykład gotowanie w metodzie próżniowej. Mamy tam też piękne zdjęcia i nowe połączenia smaków – mówi blogerka. – Tak naprawdę zresztą to wynalazki z XIX wieku, tylko, że w okresie "siermiężnym" w Polsce to wszystko gdzieś zaginęło.
Jak opowiada Osęka, dziś powraca się do dawnych tradycji. – Mamy rozmaitość wszystkiego, a rynek jest otwarty, więc możemy korzystać i uczyć się nowych rzeczy – mówi gość Czwórki.
Posłuchaj nagrania całego wywiadu z Laurą Osęką z audycji "Stacja Kultura".
Laura Osęka w studiu Czwórki
(kd)