- W klasycznej definicji kino młodzieżowe to filmy robione przez młodych o młodych i dla młodych - tłumaczy Kaja Klimek. - Naczelnym tematem poruszanym przez twórców takich obrazów jest oczywiście konflikt, wpisany w wiek dorastania. On napędza całą intrygę i staje się główną osią fabularną opowieści.
Zdecydowana większość tytułów z tego nurtu oparta jest na podobnym schemacie, a ich bohaterowie mają znamiona superbohaterów, bo jak powiedział w jednym z wywiadów Joseph Hill "Joss" Whedon, twórca m. in. serialu "Buffy: Postrach wampirów" - każdy, kto przetrwał liceum ma w sobie coś z superbohatera.
Fenomenalni Coenowie >>>
Żeby dookreślić zjawisko młodzieżowej inicjacji w kulturze krytycy często używają terminu "coming-of-age story". Obejmuje ono zarówno filmy jak i książki, których twórcy skupiają się na opisywaniu "pierwszych razów" - zarówno tych związanych z doświadczeniami seksualnym i ustalaniem tożsamości płciowej jak i z politycznymi przekonaniami. W historii kina jest wiele przykładów tego typu opowieści, jak choćby "American Graffiti" z 1973 roku w reżyserii George'a Lucasa, nakręcona 20 lat później "Uczniowska balanga" ("Dazed and Confused") Richarda Linklatera czy serial "Cudowne lata".
Jarmusch znaczy niezależny >>>
Twórcy kina młodzieżowego wierni są tej samej tematyce, za to nie stronią od eksperymentów formalnych i chętnie żonglują różnymi stylistykami. - Najlepszy dowód to "Carrie" Briana De Palmy. Scenariusz powstał w 1976 roku, w oparciu o debiutancką powieść Stepehena Kinga pod tym samym tytułem - opowiada gość "Na cztery ręce". - De Palma zrobił film, który z jednej strony jest klasyką kina grozy, z drugiej - opowieścią o problemach dorastania, której finałowa scena rozgrywa się na balu maturalnym.
Kino młodzieżowe zmienia się tak, jak zmienia się kultura ludzi młodych i chętnie nawiązuje do swoich korzeni. Figurą najczęściej przywoływaną w filmach jest postać buntownika, wzorowana na Jamesie Deanie. Ale to nie jedyne odwołanie do popkulturowej ikonografii. Niekwestionowanym mistrzem gatunku, który rozwinął skrzydła w latach 90. jest John Hughes, twórca m. in. "Klubu winowajców". - To twórca, który tematy związane z popcornem, gumą i żelkami podaje na srebrnej tacy - przekonuje prowadzący audycję, Błażej Hrapkowicz. - Z historii filmu wyłuskał najciekawsze motywy, dopisał do nich odpowiednie typy charakterologiczne i pokazał świat nastolatków w lustrzanym odbiciu.
plakat do filmu
Czy ta trudna sztuka udała się także Annie Kazejak? Światowa premiera jej najnowszego filmu odbyła się na festiwalu w Berlinie, w naszych kinach można go oglądać od piątku, 14 marca. "Obietnica" opowiada historię Lily i Janka - uczniów wielkomiejskiego liceum, należących do generacji, która komunikuje się głównie przez Skype’a i Facebooka. Wraz z przyjaciółmi korzystają z życia na całego. Imprezują, eksperymentują z alkoholem i marihuaną. Jednak pewnego dnia Lila nieoczekiwanie zrywa z Jankiem, oskarżając go o zdradę. Zakochany chłopak będzie musiał zapłacić wysoką cenę za niewinny błąd. Jeśli spełni obietnicę, którą wymogła na nim dziewczyna, nic już nie będzie takie jak przedtem...
Ciąg dalszy tej opowieści czeka na Was w kinach, a w nagraniu dołączonym do tekstu znajdziecie historię kina młodzieżowego w pigułce.
(kul/ag)