Magda Mołek: kocham reportaż za to, że daje mi wolność

Dziennikarka i prezenterka telewizyjna Magda Mołek uwielbia czytać i nie wyobraża sobie wakacji bez dobrej lektury. Słuchaczom Czwórki poleca dwutomowe dzieło "Antologia Polskiego Reportażu XX w." pod redakcją Mariusza Szczygła.

Magda Mołek

Foto: PAP/Stach Leszczyński

Na dwa tomy zebrane przez Mariusza Szczygła składa się sto najciekawszych, najlepszych i najgłośniejszych polskich reportaży opublikowanych pomiędzy 1901, a 2000 rokiem. - Odpowiednie dać rzeczy słowo - to cytat, który opisuje główną cechę tej książki - mówi dziennikarka. I choć na przestrzeni stu lat zmieniały się czasy, a język polski ewoluował, zdaniem Mołek, ta lektura doskonale oddaje wszelkie zmiany. - Cudownie się ją czyta, choć czasem trzeba się skupić i zastanowić, co autor danego tekstu mógł mieć na myśli - mówi dziennikarka. - Najbardziej w tej książce fascynuje mnie to, że z niej dowiaduję się czegoś o sobie, bo dowiaduję się o nas, Polakach. Jak w soczewce są w niej pokazane nasze wady i zalety, ale zrobiono to umiejętnie, bez osądu.

Antologia powstała pod opieką wybitnych reporterów i literaturoznawców, m.in. Hanny Krall, Małgorzaty Szejnert i Elżbiety Sawickiej. - To, co zebrał w tej książce Mariusz Szczygieł, jest nie tylko idealnym zapisem wielu możliwości języka polskiego. To także kawał historii Polski, bo przecież reportaże dotyczą naszego życia codziennego - tłumaczy dziennikarka.

Czytaj także: Zygmunt Miłoszewski poleca książkę na lato <<<

Każdy z reportaży poprzedzony jest krótkim wstępem, z którego czytelnik dowiaduje się, dlaczego zdecydowano się na publikację pracy danego autora i czego spodziewać się może po lekturze tekstu. - To bardzo pieczołowicie, precyzyjnie wykonana praca - mówi Mołek i dodaje, że "Antologia polskiego reportażu" to lektura na lata, którą warto sobie "dawkować". - To jedna z tych książek, które leżą na widoku. Gdy mam chwilę, sięgam właśnie po nią. Przeczytanie jednego reportażu zajmuje mi 10-12 minut, a po każdym z nich i tak mam "efekt WOW".

Magda Mołek przyznaje, że uwielbia gatunek literacki, jakim jest reportaż. - Bo po kropce wiesz mniej niż wiedziałeś na początku - tłumaczy dziennikarka. - Historia jest pokazana w taki sposób, że czytelnik otrzymuje właściwie tylko fakty. I musi być na tyle wrażliwy, by właściwie ocenić to, co przeczytał - dodaje.

Co jeszcze urzekło Magdę Mołek w "Antologii Polskiego Reportażu" i dlaczego tak chętnie wraca do tej książki? Zapraszamy do wysłuchania całego nagrania materiału dźwiękowego z audycji "Stacja Kultura".

(kd, ac)