Jej organizatorem było Muzeum Narodowe w Krakowie, a autorem - Marek Rostworowski. Została ona otwarta w 1979 roku - rok po wyborze Karola Wojtyły na papieża oraz rok przed powstaniem "Solidarności". Ekspozycja składała się z prawie 1000 eksponatów - głównie historycznych i współczesnych portretów Polaków. Mimo że o wydarzeniu prawie nie pisały krakowskie gazety, przyciągnęło ono ok. 81 tys. zwiedzających. Ukute wtedy hasło na stałe weszło do języka polskiego.
- Można powiedzieć, że to jedyny tytuł wystawy sztuk pięknych, który pozostał w potocznym słowniku. Sugeruje, że Polacy powinni spojrzeć sami na siebie, raz na jakiś czas postawić przed sobą swoje portrety - mówi dr hab. Andrzej Szczerski. Wystawa z lat 70. użyczyła swojego tytułu cyklowi programów telewizyjnych emitowanych w latach 90.
Gość Jedynki podkreśla, że ekspozycja była zakwestionowaniem poglądu lansowanego przez propagandystów PRL, jakoby Polska narodziła się w 1945 roku, a wcześniejsze wydarzenia nie mają wpływu na rzeczywistość. - Ta dłuższa genealogia - to, że polskość ma długą historię, a współczesna Polska jest kontynuacją tego, co było przed wojną - była niezwykle wywrotową tezą - zapewnia.
Dlaczego sensacją okazało się pokazanie portretu Józefa Piłsudskiego? Na czym polega siła wyrazu portretów sarmackich? O tym w nagraniu.
Podczas audycji dr hab. Andrzej Szczerski opowiedział także o planach swojej placówki w związku ze zbliżającą się setną rocznicą odzyskania niepodległości.
***
Tytuł audycji: "Polaków portret własny" w paśmie "Twarzą w twarz"
Prowadzi: Maciej Zdziarski
Gość: dr hab. Andrzej Szczerski (zastępca dyrektora Muzeum Narodowego w Krakowie)
Data emisji: 13.10.2017
Godzina emisji: 20.13
mg