- "Zemsta" Aleksandra Fredry to lektura szkolna, która nie raz gościła na deskach teatralnych.
- Tym razem swoją interpretację Michał Zadara zaprezentuje w Teatrze Komedia w Warszawie.
- Pomysłem Michała Zadary, było to, żeby znaleźć na "Zemstę" jakiś współczesny kostium, który będzie w pewien sposób korelował z dzisiejszym światem.
- Na scenie nie brakuje pistoletów, pieniędzy i telefonów komórkowych.
"Zemsta" to klasyczna lektura szkolna. Widzimy w niej zabawną opowieść, ale poczciwą i łagodną. W teatrze doczekała się już wielu interpretacji. Teraz decydował się sięgnąć po nią Michał Zadara. Spektakl będzie miał swoją premierę w Teatrze Komedia już 19 kwietnia.
Zadara robi "Zemstę"
- Zwykle "Zemstę", robi się klasycznie, jako opowieść o dwóch kłócących się sarmatach, krzyczących na siebie - mówi Michał Woubishet, odtwórca roli Dyndalskiego. - To jest wszystko świetnie napisane. Naszym pomysłem, szczególnie pomysłem Michała Zadary, było to, żeby znaleźć na to jakiś współczesny kostium, który będzie w pewien sposób korelował z dzisiejszym światem. Trochę się bawimy Tarantino, gangsterskimi klimatami.
- Przenosimy to w bardziej uniwersalny świat, żeby nie było tylko polsko, sarmacko, szlachecko - dodaje Filip Lipiecki, Wacław.
Współczesne czytanie Fredry
Aktorzy podkreślają, że Michał Zadara podjął wyzwanie przeniesienia "Zemsty" we współczesność, w pewien uniwersalizm, by sprawdzić jak to działa. Wymienił szabelki na pistolety, złoto na banknoty, bohaterom wręczył też smartfony. - Ich kłótnie są mięsiste, rodem z filmów Tarantino - podkreślają.
Wszystkie zmiany przez reżysera wprowadzone są z dużym poszanowaniem tekstu oryginalnego. Jedynie kilka wersów zostało uciętych. - To 100 procent "Zemsty" w "Zemście" - mówią goście Adama Smolarka. - My naprawdę wgryzamy się w ten tekst, nie traktujemy go powierzchownie. Wkładamy go we współczesny kostium. Michał Zadara siedzi i kombinuje - to rzetelna robota.
14:31 czwórka stacja kultura 15.04.2024 teatr 9.13.mp3 O "Zemście" w reżyserii Michała Zadary opowiadają aktorzy - Filip Lipiecki i Mikołaj Woubishet (Stacja Kultura/Czwórka)
"Zemsta" na deskach teatrów gościła już wiele razy. Sami aktorzy przyznają, że muszą pozbyć się znanych klisz, odciąć od tego, co sami widzieli.
- Michał dał mi takie zadanie, by Wacław, kojarzony jako amant, stał się takim diabłem, który wszystkimi manipuluje, dziedziczy po Cześniku i Rejencie chęć władzy, wściekłość, Agresję - zdradza Filip Lipiecki. - Mam wielkie pole do popisu, nie chcę być tylko amantem.
Uniwersalna "Zemsta"
Prace nad spektaklem ruszyły już w maju 2023 roku. - Przechodzimy różne momenty, ta praca dojrzewa już jakiś czas. Michał Zadara pilnuje tego, żeby było to z krwi i kości. Nasza "Zemsta" staje się dość uniwersalna. Odgrywana jest też w takiej scenografii - opowiadają aktorzy i podkreślają, że sama sztuka Fredry porusza tematy uniwersalne, takie, które dotykają nas dziś, będą dotykać za sto lat, ale i działały 100 lat temu.
W "Zemście" w Teatrze Komedia występują: Maciej Stuhr - Papkin, Arkadiusz Brykalski - Cześnik, Bartosz Porczyk - Rejent, Barbara Wysocka - Podstolina, Filip Lipiecki - Wacław, Paulina Szostak - Klara, Monika Cieciora - Śmigalski, Mikołaj Woubishet - Dyndalski, Damian Mirga - Perełka, Ochroniarz, Barman, Robert Ostolski - Mularz, Paweł Stefaniak - Mularz II, Krzysztof Iwański - Mularz III.
***
Tytuł audycji: Stacja Kultura
Prowadzi: Adam Smolarek
Goście: Filip Lipiecki (Wacław) i Mikołaj Woubishet (Dyndalski) - aktorzy
Data emisji: 15.04.2024
Godzina emisji: 09.13
pj