Simona Kossak - profesorka, przyrodniczka. Z rodziny Kossaków do Białowieży

Ostatnia aktualizacja: 09.09.2024 07:34
Simona Kossak mówiła o sobie, że jest zoopsycholożką. Nazywana jest pierwszą polską ekolożką. Jaka była, jak z rodziny Kossaków trafiła do Puszczy Białowieskiej, w Czwórce opowiada Anna Kamińska.  
Kadr z filmu o Simonie Kossak
Kadr z filmu o Simonie KossakFoto: Karolina Grabowska/mat.pras.

Simona Kossak to kobieta puszczy, przyrodniczka, pierwsza polska ekolożka, która całe swoje życie poświęciła nauce i przyrodzie. Już w listopadzie zobaczymy film o jej życiu w reżyserii Adriana Panka - "Simona". Rolę głównej bohaterki zagra Sandra Drzymalska, a Lecha Wilczka - Jakub Gierszał. 


Posłuchaj
37:38 czwórka girls talk 05.09.2024 simona kossak.mp3 O Simonie Kossak opowiada Anna Kamińska, autorka książki o życiu przyrodniczki (Girls'talk/Czwórka)

 

Simona z Kossaków

Simona była córką Jerzego Kossaka, wnuczką Wojciecha i prawnuczką Juliusza - polskich malarzy. Też bratanicą literatek - Magdaleny Samozwaniec i Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Nazwisko Kossak, ta artystyczna rodzinna tradycja były jej ciężarem - mówi Anna Kamińska, autorka książki "Simona. Opowieść o niezwyczajnym życiu Simony Kossak". - Jej rodzice liczyli na to, że Simona będzie chłopcem. Jej mama bardzo chciała urodzić czwartego Kossaka, by przejął pracownię w Krakowie, kontynuował rodzinną tradycję, ale urodziła się córka. Simona dorastała z piętnem rozczarowania - nie miała talentu malarskiego ani literackiego. Zmagała się z pytaniem, jak zasłużyć na swoje nazwisko. Chciała to zrobić, ale na swoich zasadach. 

Gościni Weroniki Puszkar przyznaje, że rodzina Kossaków była rodziną dysfunkcyjną. Ucieka od jej jednoznacznej oceny, choć matkę nazywa przemocową i zdradza, że ojciec miał problem z nadużywaniem alkoholu. Ze starszą siostrą jej relacje też nie układały się najlepiej. 

Ukojenie i ulgę Simona znajdowała w ogrodzie Kossakówki, obserwując zwierzęta, będąc ze zwierzętami - podkreśla Anna Kamińska. - Simona próbowała sprostać rodzinnej presji, próbowała zdawać na wydział aktorski, uczęszczała na lekcje baletu, była krótko studentką polonistyki - wymienia. - Ukończyła studia na wydziale biologii, nie była wybitną studentką. Jej marzeniem było bycie badaczką dzikich zwierząt. Zaczęła kierować się w życiu intuicją. 

Simona w Białowieży

Jeździła w Tatry i Bieszczady, ale tam nie było dla niej miejsca. Pracę etatową znalazła w Białowieży. - Tam trafiła i tam została - mówi Anna Kamińska. - Fascynowały ją zwierzęta dziko żyjące. Gdy przyjechała do Białowieży nie była chętne rozmawiać o Kossakach - nazwisko ją uwierało, niechętnie też wracała do rodzinnego domu. To zmieniło się dopiero pod koniec jej życia, gdy zdobyła już wszystkie naukowe stopnie, nie musiała nic nikomu udowadniać. 

Pracę w Białowieży zaczynała od laboratoryjnych badań na myszach i innych gryzoniach. Nie pasowało jej to. Chciała zajmować się żubrami. Z czasem przeniosła się do zakładu pracującego nad kompleksowymi badaniami lasu. Tam napisała doktorat o sarnach. - Badała sarny w zagrodzie przy Dziedzince, leśniczówce, w której mieszkała. Obserwowała zwierzęta, patrzyła na to, co jedzą, jak się zachowują. Ważyła każdy listek ich pożywienia - opowiada Anna Kamińska. - Cały czas zdobywała wiedzę, dzięki niej stawała się silniejsza. 

Simona, Lech i Puszcza Białowieska

W zdobywaniu wiedzy Simona Kossak miała w sobie dużo pokory. Jej mentorem stał się Lech Wilczek, fotografik przyrody, również zamieszkujący Dziedzinkę. - Początkowo on wiedział o puszczy więcej, był jej mentorem. Razem napisali opowiadanie o ziołach i zwierzętach - mówi gościni Czwórki. - To on był mężczyzną jej życia, ale nie była to łatwa relacja. 

Simona Kossak zakochała się w Lechu Wilczku. On nie odwzajemniał jej uczucia, co zmieniło się z biegiem lat. - Życie prywatne Simony było naznaczone samotnością. Po latach Lech Wilczek ich relację określił byciem we troje - on, Simona i miłość do Puszczy Białowieskiej. 

W ostatnich latach życia przyrodniczka stała się popularyzatorką przyrody. Chętnie opowiadała o lesie i zwierzętach w radiu i prasie, odpowiadała na liczne wiadomości prywatne. - Stała się autorytetem od puszczy - podkreśla pisarka. - Ale ludzie mieli do niej zaufanie też w innych sprawach. Ona mówiła zwykłym językiem, nie była "zamkniętą" naukowczynią, skupioną jedynie na karierze. 



***

Tytuł audycji: Girls' talk

Prowadzi: Weronika Puszkar

Gościni: Anna Kamińska (autorka książki "Simona. Opowieść o niezwyczajnym życiu Simony Kossak")

Data emisji: 5.09.2024

Godzina emisji: 18.10

pj/wmkor

Czytaj także

Zdobyć Wulkaniczną Koronę Ziemi. Joanna Kowalczuk o podróży na najwyższe wulkany świata

Ostatnia aktualizacja: 23.08.2024 14:17
Joanna Kowalczuk chce być pierwszą Polką, która zdobędzie Wulkaniczną Koroną Ziemi i wejdzie na najwyższe wulkany świata. Zdobyła już sześć wulkanów na sześciu kontynentach. Zwieńczeniem projektu będzie Mount Sidley na Antarktydzie. Masyw jest położony w tak odizolowanym i z tak ekstremalnymi warunkami miejscu, że pierwsze wejście odbyło się dopiero w 1960 roku. 
rozwiń zwiń