- To opowieść o tragicznej miłości Sida Viciousa, basisty punkowej grupy Sex Pistols i jego dziewczyny Nancy Spungen, byłej grouppie zespołu - mówi krytyk filmowy Bartek Sztybor. - I choć film jest biografią muzyka to jednak brak w nim tła muzycznego . Oczywiście są koncerty, jest ścieżka dźwiękowa, ale tak naprawdę można odnieść wrażenie, że to love story, które mogło przydarzyć się przedstawicielom każdej profesji .
Scenariusz "Sida i Nancy" jest luźno inspirowany tym, co tytułowym bohaterom przydarzyło się w rzeczywistości. Bo też nikt nie miał wątpliwości, że po rozpadzie Pistolsów to właśnie na Johnnym Rottenie i Sidie Viciousie skoncentruje się uwaga mediów i fanów. I o ile ten pierwszy nadal radzi sobie na scenie, o tyle ten drugi odszedł mając zaledwie 22 lata. Pierwszy ważny film o niepokornym członku Sex Pistols powstał 7 lat po jego śmierci. Obraz Alexa Coxa trafił na ekrany kin w 1986 roku. W tytułowych rolach wystąpili Gary Oldman i Chloe Webb .
Sid Vicious i Nancy Spungen
- Oldman zagrał fenomenalnie - twierdzi rozmówca Kamila Jasieńskiego. - I świetnie się do tego przygotował. Przez pół roku jadł tylko ryby i owoce i w ten sposób schudł do roli ponad 20 kilogramów. Skończyło się to nawet krótkim pobytem w szpitalu z powodu wyczerpania organizmu . Film zebrał naprawdę entuzjastyczne recenzje. Mimo to nie zarobił zbyt wiele.
W jednym z wywiadów, tuż po śmierci Nancy, Sid Vicious wyznał: "Zawarliśmy pakt, więc teraz wypełniam swoją część postanowienia. Proszę, pochowajcie mnie obok mojej ukochanej. Pochowajcie mnie w skórzanej kurtce, jeansach i motocyklowych butach. Żegnajcie".
kul