Światowa Organizacja Zdrowia wydała ostatnio rekomendacje dotyczące dziennego spożycia cukru. Zaleciła m.in. by jego dzienna dawka dla dorosłych oraz dzieci nie przekraczała 10 proc. wszystkich spożywanych kalorii.
W praktyce oznacza to nie więcej niż 25 gramów cukru, czyli ok. sześciu łyżeczek do herbaty. Tymczasem już np. w jednej puszce napoju gazowanego o pojemności 330 ml jest aż 40 gramów cukru. - Mamy coraz więcej dowodów na to, że istnieje bezpośredni związek między spożyciem cukru, a przyrostem masy ciała. A otyłość i nadwaga prowadzą do wielu poważnych chorób m.in. do nadciśnienia. Jeśli chcemy walczyć z przypadłościami to musimy zwracać większą uwagę na odżywianie - tłumaczył rzecznik WHO, Taric Jasarevic.
Całkowite wyeliminowanie cukru z diety nie jest jednak możliwe. Jesteśmy bowiem tak skonstruowani, że to, co słodsze, bardziej nam smakuje. Sięgamy po słodycze, bo cukier powoduje wzrost poziomu serotoniny szczęścia. Uzależnia, działa jak antydepresant. Poza tym cukier jest w każdym pokarmie. Nie zdajemy sobie sprawy, że bardzo słodkie jest np. pieczywo. Można to wyczuć np. podczas dłuższego przeżuwania kawałka kromki chleba.
Cukier kryje się w jedzeniu powszechnie uważanym za zdrowe, np. w płatkach śniadaniowych, które zawierają nawet do pięciu łyżeczek na porcję. Znajduje się też w owocowych jogurtach - zwykle mają w sobie więcej cukru niż owoców. W kubeczku jogurtu może być nawet 9 łyżeczek cukru. Jego duże ilości są w białym ryżu, w słodzonych napojach, sokach i dżemach. Kilka łyżeczek można znaleźć w niewielkim batoniku.
Cukrowa bomba kryje się też w napojach. - Do soków, gdzie często na opakowaniach napisano "bez dodatku cukru" jest on dodany wcześniej. Nie przez producenta soku, ale przez producenta koncentratu - tłumaczyła doradca żywieniowy Gabriela Sławińska. Stosowany jest nawet w przetworach pomidorowych. Łyżeczkę cukru można znaleźć w stołowej łyżce ketchupu.
Nie musimy jednak rezygnować z osładzania sobie życia. Możemy stosować zamienniki cukru. Do najbardziej popularnych należy stewia. - Jest nawet o 300 razy słodsza od cukru, więc potrzeba jej w dużo mniejszej ilości by osiągnąć zamierzony smak - wyjaśniła Sławińska.
Jej zdaniem, należy używać tych zamienników, które oprócz tego że są słodkie zawierają też inne składniki np. miód, który ma w sobie dużo żelaza. Trzeba to jednak robić z głową, a na co dzień sprawdzać ile cukru jest w cukrze.
tj/kul