Przyjęcie psa do rodziny potrafi wywrócić świat do góry nogami. Podstaowywm pytaniem, na jakie powinniśmy sobie odpowiedzieć, jest nie tylko to, czego oczekujemy od psa, ale głównie to, co my możemy mu zaoferować. Pamiętajmy bowiem, że posiadanie psa wiąże się z wieloletnią opieką. Nie może to być zatem wybór przypadkowy i dokonany pod wpływem impulsu.
Jak tłumaczy Piotr Mosak, psycholog, osoba, która chciałby nabyć psa, powinna poddać się chwili refleksji nad własnym życiem. – Najlepiej jest usiąść z notesem i wynotować m.in. ile czasu w tygodniu spędza się w domu, a ile w pracy, ile ma się czasu dla rodziny, a ile dla znajomych, ile czasu poświęca się sobie – tłumaczy ekspert.
Dopiero biorąc pod uwagę takie rozliczenia można zobaczyć czy jest się w stanie wygospodarować trochę czasu na opiekę i zabawę z czworonogiem. Jeśli tego czasu brak nie warto jest brać zwierzaka by nie czuł się samotny, jeśli natomiast czasu jest pod dostatkiem należy zacząć zastanawiać się dalej nad tym, jakie warunki jest się w stanie zagwarantować psu a w związku z tym, jaka rasa byłaby najodpowiedniejsza.
Z każdą rasą wiążą się określone obowiązki i wymagania – mniejsze lub większe, ale niezależne od wielkości czworonoga. Jak bowiem tłumaczy Kasia Wójcik, miłośniczka psów, behawiorystka i absolwentka studiów podyplomowych "Pies i jego rola w społeczeństwie", mały pies wcale nie oznacza małego "kłopotu". – Popularne teriery, westy czy yorki to psy bardzo aktywne, niegdyś używane do polowań, które potrzebują dużo ruchu. Jeżeli właściciel nie jest im w stanie tego zapewnić, to wtedy może się zdarzyć, że będą niszczyły różne rzeczy w domu lub ujadały – tłumaczy.
Gdy już podjęta zostanie decyzja o rasie psa pozostaje już tylko wybrać szczeniaka z miotu. W tym celu bardzo pomocna mogą być rady behawiorystki. Więcej o tym, czym taka behawiorystka się zajmuje i o rasach dowiesz się z "Poranka" Czwórki.
ap