- Co poniedziałek spotykamy się w dość dużej, czasem nawet 80-osobowej grupie. Dzielimy się na stoły językowe, gdzie rozmawiamy między sobą po angielsku, niemiecku, rosyjsku, francusku, hiszpańsku albo włosku. Taka sesja trwa dwie godziny - mówiła w Czwórce Marta Pachulska ze Stowarzyszenia Uczestników Wolontariatu Europejskiego Trampolina, współorganizatorka tandemów językowych.
Takie zorganizowane spotkania językowe odbywają się Warszawie, Krakowie i Szczecinie. Każdy jednak może na własna rękę stworzyć tandem, wykorzystując do tego np. internetowe serwisy społecznościowe.
Tandemy językowe to świetny sposób na uzupełnienie klasycznych metod nauki języków obcych. - Im dłużej jesteśmy zanurzeni w danym języku, tym bardziej nasz mózg przestawia się na myślenie i rozmawianie w nim. Nie zaszkodzi więc równolegle chodzić na kurs, oglądać seriale, czytać książki i raz w tygodniu uczestniczyć w tandemie. Jeśli ktoś jest słuchowcem, ta ostatnia metoda, polegająca na rozmawianiu, bardzo mu pomoże. Jeśli ktoś jest wzrokowcem, też może przyjść z notesem i pomęczyć obcokrajowców, żeby wytłumaczyli mu jakieś skomplikowane terminy gramatyczne - wyjaśnił gość Romka Wójcika i Karoliny Mózgowiec.
Romek Wójcik, Karolina Mózgowiec i Marta Pachulska/źr. Czwórka
Więcej o tandemach językowych w nagraniu audycji.
pg