Anna Zielińska w Czwórce
Jak przyznaje Anna Zielińska z Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva!, zimą do schronisk trafia szczególnie dużo zwierząt. - To są "niedobitki", które przez ostatnich kilka miesięcy mieszkały gdzieś na działkach, a dziś, gdy właściciele przestają tam przyjeżdżać, są pozostawione na pewną śmierć - mówi gość Czwórki. - Pod swoimi skrzydłami mamy także bardzo dużo kociąt, które urodziły się późną jesienią. Nie przeżyją zimy, jeśli nie będą miały dachu nad głową. Trzeba nieść im pomoc.
Robić to można na wiele sposobów, i wcale nie trzeba od razu sięgać do portfela. Wystarczy trzymać się kilku prostych zasad, m.in. nie dawać znajomym żywych prezentów. - Do naszej fundacji swego czasu zwróciła się para, która w prezencie ślubnym otrzymała… konia - wspomina Zielińska. - Żadne z nich nie umiało ani na nim jeździć, ani się nim opiekować, nie wspominając już o kosztach, jakie trzeba ponieść, by utrzymać tak ogromne zwierzę. Dlatego szybko oddali go do naszych stajni - A przecież zwierzę to członek naszej rodziny, istota, która staje się częścią naszego świata. Nie dajemy sobie w prezencie dziecka, więc nie dawajmy sobie także zwierzaka.
Warto też pamiętać, że lepiej zwierzaka adoptować ze schroniska, niż kupować w sklepie. - To są zwierzęta, które cały czas czekają na nowy dom. Nie znalazły się tam dlatego, że są złe, a często z przyczyn losowych: właściciel zmarł, zgubiły się na spacerze i nie potrafią wrócić do domu - mówi Zielińska. - To wspaniałe, kochane zwierzaki. Więc jeśli chcemy zrobić prezent, zróbmy go zwierzęciu, adoptujące je. Jeśli nie możemy przygarnąć zwierzaka do domu, warto adoptować go wirtualnie. Wówczas będziemy otrzymywać informacje o tym, jak też zwierzak się miewa.
fot. Glow Images/East News
Jak przyznaje Zielińska, zanim przygarniemy czworonoga pod swój dach, warto przemyśleć wszystkie "za" i "przeciw" i odpowiednio przygotować się na przybycie nowego domownika. - Trzeba pomyśleć o tym, co będzie się działo, o odpowiedzialności - tłumaczy gość "Na cztery ręce" . - I przygotować całą rodzinę na to, że zwierzę wpłynie przecież na ich harmonogram dnia, przeorganizuje życie, ograniczy wyjazdy na wakacje i, jeśli zdrowie nie będzie mu dopisywało, może sporo kosztować.
Zielińska apeluje, by pomoc bezbronnym, bezdomnym zwierzakom nieść przez cały rok, nie tylko zimą, nie tylko od święta. I pamiętać, że oprócz psów i kotów, o których w mediach usłyszeć można najczęściej, naszego wsparcia potrzebują także inne zwierzęta: od gadów egzotycznych, aż po konie.
(kd)