Czwórka poleca serię sześciu książek podróżniczych o tym, jak rowerem dojechać, na dach świata, co zrobić, by przetrwać i między innymi, jak to jest przez siedemdziesiąt sześć dni samotnie dryfować po morzu.
Ray Mears - "Bushcraft, czyli sztuka przetrwania"
Jeśli ktokolwiek planuje rozpocząć swoją przygodę z bushcraftem, nie znajdzie lepszego przewodnika niż Raymond Mears. W swojej książce kładzie on jednakowy nacisk zarówno na techniczne aspekty przetrwania w dziczy, jak i na szacunek oraz współdziałanie z naturą. W ośmiu rozdziałach, podzielonych tematycznie, próbuje przygotować czytelnika do przetrwania w każdym środowisku, nawet tym najbardziej ekstremalnym. I choć niektóre z uwag mogą się wydawać zbyt podstawowe, Maers celowo z nich nie rezygnuje, świadom, że jeśli chodzi o ludzkie zdrowie i bezpieczeństwo, niczego nie można pominąć. Tekstowi towarzyszy ogromna liczba starannie dobranych fotografii i ilustracji, na których zademonstrowano opisywane czynności.
Bushcraft, czyli sztuka przerwania kierowany jest do każdej osoby skłonnej wyruszyć w nieznane, by zbliżyć się do natury i zmierzyć z własnymi ograniczeniami. Niezwykła sugestywność autora sprawia, że nawet przypadkowy czytelnik, któremu do tej pory zew natury był czymś zupełnie obcym, po lekturze tej książki będzie miał ochotę porzucić skostniały świat współczesnej cywilizacji na rzecz powrotu do korzeni.
Piotr Strzeżysz - "Campa w sakwach, czyli rowerem na dach świata"
Tybet – niedostępna, bezkresna kraina otoczona najwyższymi górami świata. Pogrążeni w modlitwie mnisi i pasterze pędzący swoje stada przez pustynne wyżyny. Czy wybierając się do tego kraju można jeszcze odkryć coś nowego, tylko dla siebie? Dlaczego nie?!
Autor książki Campa w sakwach, czyli rowerem na dach świata, pokazuje, że z perspektywy rowerowego siodełka, świat wygląda zupełnie inaczej; że nie ma takich problemów, z którymi nie można sobie poradzić, ani takich miejsc, których nie można odwiedzić. Opisuje dwie perspektywy swojej rowerowej wyprawy: organizowanej według dokładnego planu – zrealizowanej latem – i takiej, którą rządził przypadek, motywujący do powrotu do Tybetu w środku zimy.
To książka o niezależności, jaką daje podróżowanie rowerem, o samodzielnym odkrywaniu nowych, nieprzetartych szlaków i przypadkowych spotkaniach z życzliwymi ludźmi.
Anna Grebieniow - "Żagle nad pustynią. Z wiatrem przez Gobi"
W listopadzie 2008 zakończyła się druga w historii polska żeglarska wyprawa lądowa przez Pustynię Gobi. Uczestnicy przemierzyli ponad 1500 km pod żaglami poprzez piaszczyste bezdroża, kamieniste szlaki i skaliste góry.
Na spotkanie przygody ruszyli z Polski pociągiem, sprzęt miesiąc wcześniej został wysłany kontenerem. Dziewięcioosobowym zespołem dotarli na pustynię. Biorąc pod uwagę kierunek wiejących o tej porze roku wiatrów, start wytyczyli na południowym zachodzie Mongolii, w Bugat. Początki nie były łatwe. Jazda żaglowozem wymagała od kapitana sporej koncentracji, szybkiej analizy drogi w czasie jazdy, podejmowania błyskawicznych decyzji i właściwej pracy żaglem. Żaglowozy nie raz wpadały w rozpadliny, na sporej wielkości kamienie, haczyły się w pustynnych, kolczastych krzewach. W takich warunkach łatwo było o wywrotkę, których zresztą kilka zaliczyliśmy…
Pustynna przygoda trwała 56 dni a cała wyprawa ponad 3 miesiące. Doznali chwil pięknych i szalonych, trudnych i mozolnych. Pustynia nieraz poddawała nas próbie cierpliwości i wytrzymałości. I właśnie pod koniec wyprawy, kiedy temperatura spadła już do -12 stopni, gdy nie było już dnia bez sprzętowej awarii, gdy było najtrudniej i gdy w końcu pomimo wszystko dotarli do mety, zdali sobie sprawę z tego, co tak naprawdę doprowadziło nas do celu. Była to solidarność zespołu w zmaganiach z przeciwnościami, konstruktywna współpraca i zespolone pasje.
Krzysztof Mrozowski - "W uścisku żywiołów. El Condor Rio Colca"
W XXI stuleciu geograficzna ekspoloracja Ziemi została właściwie zakończona – na szczyt Mount Everestu można wejść z komercyjną wycieczką, kolejne wyprawy – zarówno naukowe, jak i podejmowane przez różnej proweniencji śmiałków – coraz częściej przemierzają pustkowia obszarów wokółbiegunowych, lasów tropikalnych i wielkich pustyń, batyskafy osiągnęły dno Rowu Mariańskiego...
Czy zatem można dziś jeszcze poczuć się prawdziwym odkrywcą? Albo mówiąc wprost – czy pozostało w ogóle coś do odkrycia?! Odpowiedź brzmi: tak! Jedną z ostatnich białych plam na naszym globie był do niedawna dziewiczy fragment peruwiańskiego kanionu rzeki Rio Colca, którego eksplorację rozpoczęli w 1981 r. polscy kajakarze działający w ramach wyprawy Canoandes-79, a którego przełomowy odcinek pozostawał do 2009 r. nieprzebyty przez nikogo.
Książka "W uścisku żywiołów. El Condor Rio Colca" jest zapisem zmagań polskich podróżników – członków gliwickiego Akademickiego Klubu Turystycznego "Watra" i ich przyjaciół – z kanionem Rio Colca, podejmowanych w trakcie dwóch kolejnych wypraw w latach 2008 i 2009, prowadzonych pod presją rywalizacji z biorącą udział w swoistym "wyścigu po chwałę" konkurencyjną polsko-amerykańsko-peruwiańską ekspedycją, i zakończonych ostatecznie pełnym sukcesem – eksploracją niezbadanego odcinka kanionu. Opowieść Krzysztofa Mrozowskiego, kierownika i kronikarza obu wypraw, przenosi nas w świat przygody, walki z surową przyrodą andyjskiej dzikiej rzeki, a także zmagań z własnymi słabościami. Dla polskiej literatury podróżniczej stanowi zaś najpełniejszy, źródłowy zapis niezwykłej wyprawy odkrywczej, zamykającej niemal 30-letnią historię polskiej eksploracji najgłębszego kanionu świata.
Maciej Czapliński - "Afryka. Przekrój podłużny. Rowerowe safari z Kairu do Kapsztadu"
Grupa podróżników z Polski, zainspirowanych postacią i wyczynem Kazimierza Nowaka, który w latach 30. ubiegłego wieku jako pierwszy człowiek na świecie przebył Afrykę rowerem, odbyła wyprawę rowerową z północnego krańca Czarnego Lądu aż na Przylądek Igielny. Teraz zapraszają czytelników do podróży, podczas której poznają zwyczaje Kikuju, Samburu czy Masajów, zrobią zakupy na niejednym afrykańskim targu, będą uczestniczyć w procesji podczas święta Timkat. Zwiedzą również kopalnię diamentów i także świątynię, do której wiedzie tylko ścieżka po skalnej półce nad przepaścią. Poznają także podstawy języka suahili. Nierzadko będzie to podróż nieuczęszczanymi przez turystów lokalnymi drogami przez wioski, w których wizyta obcych jest wielkim wydarzeniem i gdzie można przekonać się o wielkiej gościnności mieszkańców.
Uczestnicy wyprawy przejechali na rowerach 13 tysięcy kilometrów. Ich trasa wiodła między innymi przez arabską Afrykę Północną, dolinę Nilu, aż do Chartumu, gdzie Nil Biały łączy się z Błękitnym. Przez Pustynię Nubijską, która może zadziwić swą różnorodnością, Etiopię, gdzie - jak w starożytności - liczy się godziny od świtu do zmierzchu; Przejechali również słynącą z diamentów Botswanę, gdzie można odnaleźć sadzawkę, z której według wierzeń ludów Bantu wyszedł pierwszy człowiek na Ziemi. Podróż zakończyli w najpiękniejszym mieście Południowej Afryki – Kapsztadzie.
Steven Callahan - "Rozbitek. Siedemdziesiąt sześć dni samotnie na morzu"
Powstały przed wydaniem Gniewu oceanu i W samym sercu morza, Rozbitek Stevena Callahana to opis jednej z najbardziej zdumiewających podróży morskich naszego wieku i jednej z najwspanialszych żeglarskich przygód wszech czasów. Ta książka w pewnym sensie stworzyła nowy model powieści przygodowej i niezaprzeczalnie należy do klasyki powieści marynistycznej. Rozbitek to pełna napięcia relacja człowieka, który przeżył siedemdziesiąt sześć dni, dryfując samotnie po oceanie i walcząc o życie w pneumatycznej tratwie ratunkowej po tym, jak jego mały jacht zatonął zaledwie w sześć dni po wyjściu z portu. Nękany głodem, miotany przez sztormy, palony tropikalnym słońcem Callahan przebył tysiąc osiemset mil morskich, walcząc z rekinami przy użyciu prowizorycznego harpuna i patrząc, jak dziewięć statków mija go, nie zauważywszy tratwy. Rozbitek, "Prawdziwy dramat sięgający najgłębiej ukrytych ludzkich instynktów przetrwania" ("Library Journal"), jest opowieścią o cierpieniu, przerażeniu, ponadczasowym heroizmie, nadziei i przeżyciu. To książka, którą powinien przeczytać każdy miłośnik przygód.
Czwórka