Jadąc na gapę, dojedziesz do... Krajowego Rejestru Długów

Ostatnia aktualizacja: 30.09.2012 13:55
Chyba każdemu się zdarzyło podróżować bez biletu. Większość, po otrzymaniu mandatu, poczuwamy się do winy i płaci karę. Są jednak tacy, którym suma kar ciągle rośnie, a kwoty ich zadłużenia sięgają dziesiątków tysięcy złotych.
Audio

W miniony wtorek hostessy, ubrane w koszulki z napisem "Nie gap się", wspierały kontrolerów biletów w miejskiej komunikacji w Warszawie i we Wrocławiu. Wszystko za sprawą Zarządu Transportu Miejskiego, który, wspólnie z Krajowym Rejestrem Długów, chce przestrzec pasażerów przed konsekwencjami, nie tylko finansowymi, jazdy na gapę.

- Nie kupując biletu, można dojechać Krajowego Rejestru Długów, co wiąże się z kłopotami np. przy zakupie telewizji cyfrowej, czy telefonu komórkowego na abonament - wyjaśnia Paweł Olek z biura prasowego ZTM. - Ta akcja ma charakter edukacyjny i uświadamiający, że nie warto, nie opłaca się nie kupować biletów - dodaje.

Jeden z warszawskich gapowiczów ma już dług w kwocie 27 tysięcy złotych, ale przebija go pewien Ślązak. - W całej Polsce mamy ponad 155 tysięcy gapowiczów dopisanych do Krajowego Rejestru Długów. Rekordzista pochodzi ze Śląska i zalega na 70 tysięcy złotych; ta kwota obejmuje wyłącznie niezapłacone mandaty za jadę na gapę - mówi Kornelia Hendżak z KRD.

 

Kto jest najczęstszym gapowiczem i dlaczego akcję wspierały hostessy w koszulkach z charakterystycznym napisem? Dowiesz się słuchając audycji "Poranek OnLine".

(pj)

Czytaj także

Dzisiejsze zombie potrafią biegać

Ostatnia aktualizacja: 12.03.2012 19:08
Postać atakującego ludzi ożywionego trupa w stanie rozkładu, to jeden z najstarszych i najpopularniejszych motywów filmów grozy. W audycji "Pod lupą" przyjrzeliśmy się jak zmieniał się popkulturowy wizerunek zombiaków.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Nergal jest demonem... dobroczynności

Ostatnia aktualizacja: 13.07.2012 10:48
- Szpitalne życie jest brutalne. To rzeźnia, to więzienie... i do tego jeszcze cała chemia. Chcę, by dawców było coraz więcej, żeby coraz więcej ludzi dostawało szansę na nowe życie, tak jak ja - mówi Adam Darski, który w 2010 roku wygrał bitwę z białaczką.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Warto mieć puszki na wypadek Armagedonu

Ostatnia aktualizacja: 28.08.2012 12:19
Jesteście gotowi na ogólnoświatowy kataklizm? Jeśli nie, to zostało wam już niewiele czasu. W Czwórce podpowiadaliśmy, jak przeistoczyć swój dom w schron z prawdziwego zdarzenia.
rozwiń zwiń