Zanim wybierzemy się na wakacje, warto pomyśleć o ubezpieczeniu. Zwłaszcza jeśli planujemy podczas wyjazdu uprawiać sporty ekstremalne. Jak przyznaje Magdalena Oszczak, specjalistka ubezpieczeń turystycznych Axa Travel, standardowe, tradycyjne ubezpieczenie, oferowane przez biuro podróży podczas zakupu wycieczki, obejmuje jednak sytuacje, w jakich znaleźć się może każdy z nas, nawet nie uprawiając sportów ekstremalnych.
- Jazda wzdłuż brzegu za motorówką na popularnym "bananie", siatkówka plażowa, zwiedzanie zabytków, pływanie w hotelowym basenie - wymienia ekspertka i dodaje, że sporty motorowe, czyli na przykład pływanie na skuterze wodnym, niestety do tej grupy już nie należą. - To sporty wysokiego ryzyka, których ubezpieczenie warunkowane jest zwyżką składki - mówi gość "4 do 4".
Sporty ekstremalne to kolejna grupa aktywności, w przypadku których również należy wykupić oddzielną polisę ubezpieczeniową. - To na przykład skoki ze spadochronem - tłumaczy ekspertka.
Odwiedź z nami najciekawsze zakątki świata <<<
Zanim więc podpiszemy umowę ubezpieczeniową, warto zapoznać się z jej treścią, a szczególnie wnikliwie czytać to, co napisane jest małym druczkiem. Co daje nam ubezpieczenie i ile kosztuje? Jak ubezpieczyć się od chorób? Po więcej informacji zapraszamy do wysłuchania nagrań z audycji "4 do 4".
(kd / ac)