Legalna muza w sieci i nożyk do winyli

Ostatnia aktualizacja: 11.03.2011 17:00
Jestem płytowym fetyszystą - przyznaje Hirek Wrona, dziennikarz Polskiego Radia, didżej i miłośnik winyli. Choć nie lubi plików mp3, nie ma złudzeń: to do nich należy przyszłość muzyki.
Audio
  • Bądź świadomy, nie okradaj artystów - Hirek Wrona w rozmowie z Justyną Dżbik

Na ogół nie kupuję empetrójek, ponieważ ich jakość jest nieodpowiednia – wyznaje Hirek Wrona, dziennikarz Polskiego Radia, didżej i niestrudzony propagator idei legalnego ściągania muzyki z internetu. Sam pozostaje wierny tradycyjnym nośnikom – płycie kompaktowej i winylom, triumfalnie powracającym po wielu latach niebytu. – Czasem firmy fonograficzne udostępniają pliki, wtedy je ściągam, żeby poznać jakąś nowość, ale potem i tak kupuję płytę, żeby mieć nagrania lepszej jakości – tłumaczył w audycji „Pod lupą”.

Obok jakości dźwięku, na niekorzyść plików muzycznych przemawia – z punktu widzenia Hirka Wrony – fakt, że kupując je otrzymujemy muzykę pozbawioną jakiejkolwiek "namacalnej" oprawy. Tymczasem współczesna technologia pozwala wydawać płyty w tak wyszukanej graficznie formie, że sama okładka nierzadko stanowi dzieło sztuki. Gość Justyny Dżbik przyznaje, że jest płytowym fetyszystą. – Mam specjalny nożyk przeznaczony do otwierania zafoliowanych winyli, mam nawet specjalny trunek, który piję, kiedy otwieram rzadką płytę, na którą długo czekałem – wylicza.

Mimo swojego przywiązania do tradycyjnych nośników Hirek Wrona trzeźwo ocenia sytuację na rynku muzycznym. – Sprzedaż kompaktów dramatycznie spada ze względów logistycznych. W tej chwili łatwiej wysłać sms-a i ściągnąć muzykę na telefon, który staje się naszym multimedialnym centrum dowodzenia – wyjaśnia.

W ramach kampanii „Bądź świadomy” Hirek Wrona na spotkaniach z młodzieżą uświadamia, że ściąganie muzyki „na nielegalu” jest jednoznaczne z okradaniem artystów, i podpowiada, jak legalnie wyposażyć się w ulubione utwory.

Jak przekonuje, w sieci nie brakuje muzyki, której można posłuchać za darmo. Ważne jest jednak, aby wykorzystywać do tego legalne narzędzia. Jest ich wiele. – Wszystko, co jest dostępne na You Tube’ie, jest legalne i możemy tego słuchać – mówi Hirek Wrona. Kolejnym sposobem jest wizyta na stronach internetowych sklepów z muzyką. – Większość sklepów pozwala za darmo odsłuchać fragmenty utworów z tracklisty albumów – podkreśla. Trzecim sposobem jest wizyta na portalu allmusic.com, czyli największej w sieci encyklopedii muzyki. Wystarczy zajrzeć do zakładki „Discography” w opisie danego wykonawcy, a tam odnaleźć fragmenty ścieżek z poszczególnych albumów.

Kto chce posłuchać całych utworów, powinien za nie zapłacić, chyba że wytwórnie lub sami wykonawcy postanawiają udostępnić muzykę do darmowego odsłuchania lub ściągnięcia (uczyniła tak m. in. grupa Baaba Kulka, publikując w sieci cover utworu "Aces High" z repertuaru Iron Maiden – posłuchaj).

Więcej w rozmowie Justyny Dżbik z Hirkiem Wroną. Dźwięk znajdziesz w ramce po prawej stronie.

Hirka Wronę na antenie Czwórki możecie usłyszeć i zobaczyć w każdą środę w audycji „DJ Pasmo” o godzinie 21.

ŁSz

Czytaj także

Internetowa rewolucja w świecie muzyki

Ostatnia aktualizacja: 03.03.2011 11:00
Internetowe sklepy z MP3, płatny streaming i promocja artystów online. Nasze oczekiwania w stosunku do rynku muzycznego się zmieniają, a artyści, producenci i wytwórnie sięgają po coraz to ciekawsze środki promocji w sieci.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Mp3 pozbawia muzykę duszy

Ostatnia aktualizacja: 04.03.2011 16:44
Mam w domu ścianę płyt winylowych, ścianę kompaktów i ścianę kaset – mówi Lesław, lider zespołu Komety.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jazz z inteligentnej taśmy

Ostatnia aktualizacja: 10.03.2011 17:08
Wojtek Mazolewski właśnie wydał akustyczny album z nowoczesnym jazzem w klasycznej oprawie brzmieniowej. Niebawem z grupą Pink Freud weźmie na warsztat klasykę... techno.
rozwiń zwiń