Fireshow zaliczane jest do dziedziny sztuki cyrkowej, zwanej kuglarstwem. Profesjonaliści nazywają to sztuką zręcznościową. Zręcznościową dlatego, że operuje się specjalnym obiektem, który zostaje podpalony. W przypadku fireshow to m.in.: POI, wachlarze, smocze kije lub hula-hop.
Ogień, dla członków wielu grup kuglarskich, stał się tak fascynujący, że związały z nim swoje życie. - Fireshow w Polsce znany jest jako taniec z ogniem, jest bardzo popularny na polskich starówkach, na różnych eventach - mówią Aleksandra Olszewska oraz Julian Waglewski. - Fireshow powstało w Nowej Zelandii i kilkanaście lat temu pierwsze grupy w Polsce zaczęły się tym zajmować.
- Moja przygoda z fireshow zaczęła się tak, że dołączyłam do grupy ludzi, która ćwiczyła - wspomina Olszewska. - Okazało się, że to nie jest prosta dziedzina, choć pierwsze podstawowe tricki wychodzą bardzo szybko.
O swojej pasji, o tym jak zachłysnęli się żywiołem, a zarazem znaleźli sposób na życie w audycji "4 do 4", opowiadają Aleksandra Olszewska oraz Julian Waglewski - przedstawiciele grupy kuglarskiej Nocturn - posłuchaj załączonej audycji.
Ta grupa została założona w Warszawie we wrześniu 2008 roku. Wszyscy jej członkowie zajmują się kuglarstwem co najmniej od 4 lat i specjalizują się w tańcu z ogniem, żonglerce oraz innych sztukach. Dzięki wieloletniemu doświadczeniu tworzą niezwykłe show, którego nie da się zapomnieć.
(czwórka/pj)