Głównym celem badania było sprawdzenie, czy dorośli potrafią czytać ze zrozumieniem, mają podstawowe umiejętności matematyczne oraz informatyczne, czyli np. umieją obsłużyć komputer i znaleźć informacje w internecie. Najlepiej wypadli Japończycy, a za Polakami uplasowali Francusi, Hiszpanie i Włosi.
- W ciągu ostatnich kilku lat zaszły w świecie zmiany, za którymi trudno nadążyć. I to właściwie w każdej dziedzinie życia: w technologii, branży IT, a nawet w polityce - mówi Miłosz Brzeziński, psycholog i trener osobisty. - Okazuje się, że choć w szkole po każdym zadaniu dostawaliśmy gotowe rozwiązania, w życiu już tak nie jest. Nikt nie wie, co zrobić, żeby wszystkim było dobrze. Więc jak się przygotować do takiego życia?
Zdaniem słuchacza Kamila, kolejnym powodem ku temu, że w badaniach PIAAC Polacy wypadają blado jest fakt, że w naszym kraju jest zbyt wielu ludzi z wyższym wykształceniem, przez co pojawia się konieczność zatrudniania magistrów nawet do pracy, w której dyplomy właściwie nie są potrzebne. - Zdaniem praktyków biznesu dziś, zamiast na studia, opłaca się iść do pracy – mówi Miłosz Brzeziński, psycholog i trener osobisty. - Jeśli ktoś chce grać na gitarze, to będzie to robił, a ktoś, kto chce pracować jako dziennikarz, zatrudnia się w redakcji. Na na studia można iść później. Bo na początku warto dowiedzieć się kilku praktycznych rzeczy o zawodzie, który się zamierza wykonywać.
Czytaj więcej: wywiady z Miłoszem Brzezińskim <<<
Tymczasem, jak tłumaczy Brzeziński, pracodawcy powinni pamiętać o tym, że nie należy dopasowywać pracownika do stanowiska, na którym jest zatrudniony, ale odwrotnie - zakres obowiązków do jego kompetencji. - Zakres naszych zadań musi być trochę elastyczny - mówi gość "Poranka OnLine". - Ale oczywiście w granicach rozsądku.
Miłosz Brzeziński/ fot. W. Kusiński
Zdaniem Brzezińskiego też, nigdy do końca nie będziemy potrafili przewidzieć, na jakie stanowisko trafimy i jak w rzeczywistości będzie wyglądała nasza praca. - Dlatego ważna jest "wersja demo" firmy, z którą chcemy się wiązać w przyszłości, czyli różnego rodzaju praktyki i staże. Dopiero "od wewnątrz" można poznać ludzi, z którymi przyjdzie nam później spędzać 8 godzin dziennie.
Poza tym, przez cały czas warto podnosić swoje kompetencje. - Każda branża ma swoje "czułe punkty" - mówi Brzeziński. - Ale warto znać się "po trochu na wszystkim". Orientować się w kulturze, technologii, wiedzieć, co dzieje się na świecie. Taka ogólna świadomość daje też wewnętrzny spokój.
(kd)