Studium jest rezultatem powtarzanego co cztery lata Europejskiego Programu Badań Ankietowych w Szkołach (ESPAD). Badano m.in., jak bardzo rozpowszechnione są wśród dzieci alkohol, papierosy i narkotyki, jaka jest ich dostępność.
Cytowany przez czeskie radio krajowy koordynator ds. walki z narkotykami Jindrzich Voborzil zauważył, że wyniki to m.in. efekt niedostatecznej wiedzy o marihuanie. - Scena narkotykowa bardzo się zmieniła. Dziś (zażywanie narkotyków) to już nie jest kwestia jakiejś subkultury. To naprawdę powszechne w różnych grupach obywateli.
Przypuszczam, że banalizuje się też pewne czynniki ryzyka. W czeskim społeczeństwie istnieje jakiś mit, że te substancje nie niosą ze sobą żadnego ryzyka" - podkreślił.
Czechy należą do krajów o najbardziej liberalnym w Europie stosunku do narkotyków. Od stycznia 2010 roku - zgodnie z czeskim prawem - posiadanie małych ilości środków odurzających, w tym zaliczanej do grupy "narkotyków miękkich" marihuany, choć wciąż jest nielegalne, to nie jest już karane.
Marihuana jest najpowszechniejszym nielegalnym narkotykiem w Republice Czeskiej. Według wcześniejszych sondaży próbowała jej ponad połowa ludzi w wieku od 15 do 34 lat, a w 2010 roku zażywało ją 15 proc. dorosłych.
Parlament oraz rząd Czech prowadzą prace mające na celu legalizację marihuany w celach leczniczych. Leki wytwarzane z tego narkotyku mają pomóc chorym na stwardnienie rozsiane, chorobę Parkinsona, raka oraz AIDS.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
to