Gość Czwórki stara się przekonać, swoich podopiecznych, że powiedzenie "śmiech to zdrowie" nie wzięło się znikąd. - Śmiejąc się tylko przez kilka minut możemy spalić, nawet 50 kalorii. W pewnym sensie to rodzaj sportu. Istnieje przecież coś takiego jak euforia biegacza. Po pokonaniu większego dystansu organizm produkuje, większą ilość endorfin. - Dlatego w trakcie ćwiczeń cały czas wygłupiamy się i podskakujemy - mówi gość Czwórki.
W początkowym etapie zajęć Piotr Sady zachęca uczestników, aby próbowali się śmiać nawet jeśli nie mają na to ochoty. - Na pierwszych ćwiczeniach taki śmiech nie przychodzi łatwo, ale później staje się naturalny. Starajmy się uśmiechać za każdym razem kiedy się z kimś witamy - mówi gość Czwórki.
(szr)